sobota, 04 maja 2024

Newsroom

Wywiad: Chcemy rozwijać się dynamicznie, ale nie za cenę bezpieczeństwa

pytania przygotował Emil Szweda | 23 czerwca 2023
Mateusz Boguta, CFO, członek zarządu Kredyt Inkaso, odpowiada na pytania Obligacje.pl.

Mateusz Boguta_Kredyt InkasoObligacje.pl: Jak obecnie wygląda sytuacja na rynku wierzytelności? Regularnie słyszy się o wysokich cenach podczas przetargów w Polsce. Jak zatem wyglądać będą zwroty na obecnie kupowanych wierzytelnościach przy mocno rosnących kosztach działalności i niemałych kosztach odsetkowych?

Mateusz Boguta, CFO, członek zarządu Kredyt Inkaso: Jeśli chodzi o podaż portfeli w naszym regionie, to branża wróciła do normalnych poziomów (kilkanaście miliardów podaży w wartości nominalnej rocznie na rynku polskim, kilka na rynku rumuńskim). Biorąc pod uwagę wysoki poziom stóp procentowych w średnim terminie można by się spodziewać pogorszenia jakości portfeli i zwiększenia tej podaży, ale z drugiej strony banki mają wysokie zyski, więc nie będą w krótkim czasie zmuszone do wyprzedaży. Chyba, że ostatni wyrok TSUE i związane z nim koszty je do tego zmuszą. Z perspektywy naszej spółki jednak, nawet ten normalny poziom podaży jest wystarczający do powrotu na ścieżkę wzrostu. Ceny portfeli nadal kształtują się na wysokim poziomie – nie widać tutaj tendencji spadkowych.

Od kilku kwartałów notujemy rekordowe poziomy odzysków, pomimo 3-letniego okresu istotnie obniżonych inwestycji w nowe portfele (2020-2022). W zeszłym roku obrotowym (2022/2023) wypracowaliśmy 14-procentowy wzrost odzysków r/r, z których ponad 80 proc. pochodziło z portfeli zakupionych jeszcze przed 2020 rokiem. Pokazujemy dobitnie, że nasze działania na polu zwiększania efektywności operacyjnej poprzez inwestycje w data science, technologię i kulturę organizacyjną przynoszą wymierne rezultaty. Nasze kluczowe wskaźniki efektywności – np. cost to collect czy poziom odzysków na pracownika – są systematycznie poprawiane i już teraz plasują nas w czołówce krajowych podmiotów z branży. To wszystko pozwala nam ze spokojem i optymizmem patrzeć na kolejne kwartały, bo powinno przełożyć się na coraz lepsze wyniki finansowe, w tym zwrot z zainwestowanego kapitału.

- W ubiegłym roku obrotowym, po dłuższej przerwie, spółka wróciła do zwiększonych inwestycji. Jak obecnie wygląda apetyt i budżet Kredyt Inkaso na zakup wierzytelności w perspektywie najbliższych dwóch, trzech lat?

- O szczegółach naszych założeń budżetowych nie możemy mówić (spółka nie publikuje w tym zakresie prognozy), niemniej po niezłym 2022/2023 roku, w którym zainwestowaliśmy prawie 120 mln zł, nasz apetyt na inwestycje nie słabnie. Intensywnie pracujemy nad kolejnymi zakupami, chcemy angażować zasoby w większym zakresie nie tylko w Polsce, ale też na naszych pozostałych kluczowych rynkach – w Rumunii oraz Bułgarii. Zgodnie z wdrożoną niedawno polityką informacyjną pod koniec lipca powinniśmy ogłosić wyniki inwestycji i odzysków w pierwszym kwartale 2023/2024 roku i tam będzie można zobaczyć prawdziwą ich dynamikę.

- Na koniec grudnia dług netto grupy stanowiły 0,85x kapitałów własnych i 1,62x EBITDA gotówkowej. Czego powinniśmy się spodziewać po poziomie zadłużenia w kolejnych okresach wobec zapowiedzi zwiększonych inwestycji?

- Chcemy rozwijać się dynamicznie, ale nie za cenę bezpieczeństwa i stabilności finansowej. Dzisiejszy poziom wskaźników zadłużenia jest jednym z najniższych w branży. Mamy więc dużą przestrzeń do jego racjonalnego i stopniowego podnoszenia. Docelowo nie chcielibyśmy przekraczać poziomu 1,5-2,0x w przypadku wskaźnika długu netto do kapitałów własnych oraz poziomu 2,5x w zakresie wskaźnika długu netto do EBITDA gotówkowa.

- Kredyt Inkaso rusza właśnie z publiczną emisją obligacji do 18 mln zł, a w dalszej perspektywie, do lutego przyszłego roku będzie mieć możliwość pozyskania w ten sposób dodatkowych 67 mln zł. Czy to zaspokaja zapotrzebowanie spółki?

- Nasze grupowe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne adresowane jest zarówno przez emisję obligacji w ramach zatwierdzonego w lutym br. prospektu emisyjnego (z programem emisji obligacji do 100 mln zł), jak również poprzez odnawialne kredyty inwestycyjne z limitem do 200 mln zł. Na ten moment – biorąc pod uwagę przewidywane przez nas tempo rozwoju Grupy, w tym tempo inwestycji – jesteśmy zabezpieczeni pod względem finansowania w horyzoncie co najmniej średnim. Ewentualne zwiększenie skali finansowania może być natomiast rozważane w scenariuszu przyspieszenia tempa wzrostu organizacji, np. wobec zidentyfikowania wyjątkowo korzystnych okazji inwestycyjnych na rynku.

- Pomimo wzrostu wpłat i EBITDA gotówkowej, po trzech kwartałach obrotowych roku 2022/23
z każdą kolejną linią rachunku wyników grupa Kredyt Inkaso notowała coraz głębsze spadki, od przychodów, przez wynik operacyjny po zysk netto. Czy i kiedy można się spodziewać, że i rachunek wyników zacznie odzwierciedlać poprawę operacyjną?

- Jeśli chodzi o wyniki za trzy kwartały 2022/23 – należy zwrócić uwagę na kilka istotnych czynników:

  • w ujęciu księgowym przychody uwzględniają konserwatywne podejście Grupy do wyceny pakietów wierzytelności – z uwagi na istotnie większą niepewność otoczenia makro w porównaniu do okresów wcześniejszych, Grupa nie zdecydowała się na przeszacowanie portfeli w górę, co przełożyło się na utrzymanie przychodów na zbliżonym poziomie do roku poprzedniego;
  • dwucyfrowa dynamika kluczowych pozycji kosztowych – wynagrodzeń oraz opłat sądowych egzekucyjnych – jest zjawiskiem z jednej strony wynikającym z presji inflacyjnej, ale również to inwestycja w przyszłe odzyski poprzez dostosowanie skali i struktury organizacyjnej oraz wykorzystanie potencjału windykacyjnego w ścieżce sądowo-egzekucyjnej.

Powrót na ścieżkę inwestycyjną, rozpoczęty w zeszłym roku i kontynuowany w bieżącym, wraz z ciągłą poprawą efektywności operacyjnej powinien już na przestrzeni najbliższych kwartałów znaleźć odzwierciedlenie w rachunku wyników Grupy.

- Kiedy możemy poznać pierwsze owoce trwającego przeglądu opcji strategicznych?

- Jesteśmy po wyborze doradców, których działania zostały rozpoczęte kilka tygodni temu – o wszystkich istotnych zdarzeniach będziemy na bieżąco informowali rynek zgodnie z obowiązującymi nas przepisami dotyczącymi rynku kapitałowego. Wynik procesu oczywiście zależy od zainteresowania inwestorów i decyzji aktualnych kluczowych akcjonariuszy. Zarząd spółki będzie wspierał każde rozwiązanie, które będzie zadowalało jak największą liczbę interesariuszy – tj. akcjonariuszy, inwestorów dłużnych i pracowników.

- Niezależnie od odpisów w bilansie, Grupa osiąga całkiem znaczące spłaty w Rosji. Abstrahując nawet od kwestii etycznych, czy te pieniądze trafiają do Polski?

- Środki wygenerowane na rynku rosyjskim są wykorzystywane do utrzymywania bieżącej działalności w Rosji, a w dalszej kolejności – w miarę możliwości i przy uwzględnieniu obowiązujących regulacji – transferowane do spółki matki KI RUS, czyli spółki luksemburskiej. Nie są to jednak znaczące środki w skali całej Grupy Kapitałowej. Przypominamy, że z perspektywy Grupy działalność na rynku rosyjskim nie jest strategicznie istotna ani pod względem wartości portfeli wierzytelności ani wpłat od osób zadłużonych. Od 2018 roku Grupa Kapitałowa nie dokonywała tam żadnych inwestycji i obecnie działa na starzejących się portfelach.

- Wydaje się, że windykatorzy potencjalnie stoją przed pokaźnym zbiorem zmian legislacyjnych. Które z nich stwarzają największe ryzyko dla działalności Kredyt Inkaso?

- Obecnie, zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, parlament nie pracuje nad ustawami, które mogłyby mieć naprawdę istotny wpływ na naszą branżę. Ta sytuacja najprawdopodobniej nie ulegnie już zmianie w tej kadencji, bo do jej zakończenia oraz wyborów pozostało już niewiele czasu. Implementacja unijnej dyrektywy NPL powinna odbyć się do końca tego roku, ale postrzegamy ją jako regulację potrzebną, ustalającą jednolite zasady gry i podkreślającą ważną rolę sektora zarządzania wierzytelnościami dla krwioobiegu gospodarki.

Więcej wiadomości o Kredyt Inkaso S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst