piątek, 22 listopada 2024

Newsroom

Przychody Werth-Holz wzrosły o 502 proc.

ems | 17 lutego 2014
Do oddechu ulgi jeszcze daleko, bo Werth-Holz nadal notuje stratę operacyjną i netto, ale są one niższe niż przed rokiem. Wygenerował też 1 mln zł gotówki w IV kwartale.

Inwestorzy ponownie przyglądają się sytuacji finansowej Werth-Holz, ponieważ jej trafna ocena może stać się źródłem nie lada profitów - na mniej niż 10 miesięcy przed terminem wykupu papiery wyceniane są na Catalyst po 67,5 proc. nominału, przy czym w poniedziałek - po publikacji raportu kwartalnego - to kupujący byli odważniejsi (cena wzrosła o 0,76 proc., a najlepsze oferty kupna przykryły upokarzające 50 proc.).

Inwestorzy mogą więc powiększyć zainwestowany kapitał o ponad połowę, jeśli Werth-Holz zdoła znaleźć 5 mln zł potrzebnych na wykup zapadających obligacji.

Raport na IV kwartał w najmniejszym stopniu tego nie zapowiada, ale też widać wyraźną poprawę w porównaniu do wcześniejszych okresów. Ewenementem jest już sam wzrost przychodów do 5,7 mln zł w I kwartale (spółka zaczyna rok obrotowy 1 października) z 0,9 mln zł przed rokiem. Spółka podkreśla, że za wzrostem przychodów stoją przyspieszone odbiory produktów na nowy sezon (Werth-Holz jest producentem elementów drewnianej architektury ogrodowej). Trudno na podstawie tak skąpego komunikatu przewidzieć, czy przyspieszone zakupy przez sieci handlowe oznaczają wzrost popytu na produkty spółki czy też mamy do czynienia z jednorazowym efektem. Warto jednak dodać, że przychody te były wyższe niż w poprzednim kwartale gdy wyniosły 4,9 mln zł i gdy dwukrotnie przewyższały wyniki III kwartału (kalendarzowego) 2012 roku. Wyraźny wzrost przychodów widoczny jest zatem przez drugi kwartał z kolei.

Wzrost przychodów wystarczył, by pokazać zysk brutto na sprzedaży, ale niestety na poziomie operacyjnym ósmy kwartał z kolei pojawiła się strata, tym razem na poziomie 0,4 mln zł. Po doliczeniu kosztów finansowych strata netto wzrosła do 0,7 mln zł. Warto jednak podkreślić, że po uwzględnieniu amortyzacji, EBITDA wyniosła minus 0,17 mln zł, zatem Werth-Holz może być o włos od osiągnięcia rentowności operacyjnej.

W bilansie na 7,7 mln zł krótkoterminowych zobowiązań przypada 14 mln zł aktywów obrotowych, co teoretycznie pozwala mówić o wysokiej płynności bieżącej. Jednak Werth-Holz nie wliczył do zobowiązań 5 mln zł z obligacji - a powinien, bo zapadają one 7 grudnia br.  Zobowiązania długoterminowe podliczono na 14 mln zł, co daje łącznie 23,5 mln zł przy 8 mln zł kapitału własnego. Księgowo majątek spółki jest wciąż wystarczający do spłaty wszystkich zobowiązań, ale percepcja spółki byłaby dużo lepsza - w kontekście ewentualnego rolowania zapadających papierów - gdyby mogła pochwalić się ona rentowną działalnością. 

Na razie może pochwalić się wygenerowaniem 1 mln zł z działalności w I kwartale, w tym 0,75 mln zł z działalności operacyjnej.

Notowane na Catalyst obligacje są zabezpieczone poręczeniem głównego akcjonariusza (z raportu za I kwartał wynika jednak, że udział Sovereign Capital wynosi obecnie 15,5 proc.) oraz hipoteką na nieruchomościach o łącznej wartości 15,3 mln zł.

Więcej wiadomości o Werth-Holz S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst