czwartek, 25 kwietnia 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Coraz więcej papierów pod kreską

Emil Szweda, Obligacje.pl | 17 sierpnia 2012
Tydzień nie był udany dla inwestorów z rynku obligacji komercyjnych. Zwyżki na giełdzie odciągnęły uwagę od „bezpiecznych dwucyfrowych zysków” na Catalyst i transakcji było niewiele.

Teoretycznie wydarzeniem tygodnia mogółby być debiut obligacji Echa Investment na Catalyst, ale nie stało się tak z bardzo prozaicznej przyczyny. Echo wyemitowało papiery tylko dla instytucj, zaś obligacje trafiły do obrotu wyłącznie na BondSpot, przeznaczonym do handlu dla dużych inwestorów. Ponieważ instytucje niechętnie pozbywają się raz kupionych obligacji, los Echa na Catalyst był z góry znany. Przez trzy dni od debiutu nie tylko nie zawarto żadnej transakcji, ale nawet nie wystawiono żadnej oferty. Tym samym Echo podzieliło los innych blue chips Catalystu (pomijając banki na rynku notowanych jest tylko 14 serii powyżej 100 mln zł), których transakcyjność jest bliska zeru, wliczając w to PGNiG, które przed trzema tygodniami wprowadziło na rynek papiery warte 2,5 mld zł, które do dziś nie doczekały się żadnej oferty, czy PKN Orlen, który wprowadził emisję wartą 1 mld zł, tylko po to by zobaczyć, że spread na jego obligacjach sięga 3 pkt proc.

Rynek Catalyst przeznaczony dla inwestorów detalicznych ze swoimi obrotami rzędu kilkuset tysięcy złotych (w piątek do 15:00), jest przy BondSpocie jak wesołe miasteczko przy cmentarzu. Jednak inwestorzy nie są wolni od zmartwień, bowiem od czasu bankructwa DSS i PBG, późniejszej wyprzedaży obligacji przez Idea Premium, powoli dociera do posiadaczy niektórych obligacji, że ich inwestycje nie są tak pewne, jak sądzili. Poniżej nominału notowanych jest (stan na piątek 15:00, biorąc pod uwagę ostatnio zawarte transakcje, w tym te sprzed paru tygodni) 59 z 226 notowanych na Catalyst serii. W większości przypadków papiery notowane są tuż poniżej nominału, co może mieć związek np. z charakterystyką podatkową papierów (jeśli zbliża się okres płatności odsetek nie opłaca się kupować obligacji po nominale, ponieważ naliczony podatek może przewyższyć naliczone od dnia kupna odsetki), ale w części przypadków nie ma wątpliwości, że chodzi o słabsze postrzeganie emitentów.

W tym gronie znajdziemy BBI Zeneris (wycena jednej z serii spadła do 89 proc.), który kilka tygodni przyznał, że coraz trudniej mu pozyskać finansowanie na rynku obligacji myśli więc o emisji akcji. Jest oczywiście zbankrutowany Budostal-5, który swoją obecnością w tabeli notowań jest swoistym memento mori. W ostatnich dniach mocno potaniały obligacje East Pictures (do 95 proc.), choć przy okazji raportu kwartalnego zarząd zapewnił o stabilności pozycji finansowej i dobrej perspektywie na dalsze miesiące. East Pictures to ciekawy papier, choćby z tego względu, że w przyszłym roku oprocentowanie jego obligacji wzrośnie z 14 do 17 proc. Słabnie też apetyt na akcje niedawnego debiutanta – Dominium – który najlepszą cenę zakupu ma ustawioną na 98,01 proc. Ostatnia – sierpniowa - emisja obligacji spółki zakończyła się niepowodzeniem – dostawca pizzy pozyskał 0,5 mln zł z planowanych 3 mln PLN. Niewiele poniżej nominału wyceniane są wszystkie obligacje Ganta, co jest o tyle ciekawe, że deweloper prowadzi obecnie publiczną emisję obligacji oprocentowanych na 11 proc. Na Catalyst można kupić jego obligacje z wyższą rentownością.

Najniżej obecnie wyceniane są obligacje Novainvest, który wszedł na Catalyst 25 lipca i był to najgorszy debiut w historii rynku, bo papiery potaniały do 90 proc. już pierwszego dnia. Jak się okazuje, była to jednak okazyjna cena dla sprzedających, dziś oferuje się im 60,5 proc. nominału.

Jest kilka spółek, które także warte są opisania, ale by nie męczyć oczu wspomnę jeszcze o Oshee, którego papiery wyceniane są na 75 proc. Jeszcze dwa tygodnie temu cena transakcyjna wynosiła 50 proc., zatem także Catalyst okazuje się - po raz wtóry, ostatnio tak dobre interesy można było robić w 2011 r. na obligacjach Anti – rynkiem, gdzie osiąganie 50 proc. zysków w kilka sesji nie jest niemożliwym zadaniem. Na poprawę wyceny wpływ miała decyzja zarządu, który mając perpspektywę wykupu obligacji po cenie nominalnej za dwa miesiące, woli skupować je z rynku po cenie znacznie niższej.

Na szczęście większość obligacji notowanych na Catalyst notowana jest jednak powyżej nominału (lub bez transakcji – jak na BondSpot). Niesłabnącą estymą cieszą się papiery banków i firm z branży windykacyjnej. Najdroższym papierem na Catalyst jest obecnie jedna z serii obligacji drogowych emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, za którą jeszcze w lipcu zapłacono 108 proc., mimo wyjątkowo niskich odsetek (6,25 proc.). Jednak między papierami BGK i skarbu państwa inwestorzy stawiają znak równości, a ponieważ na rynku papierów skarbowych mieliśmy hossę, to i BGK na niej skorzystał. Podobnie jest w przypadku obligacji komunalnych, gdzie wyceny (np. Warszawy) dochodzą do 107 proc. mimo nieatrakcyjnych – jak na Catalyst – odsetek.

Na koniec tygodnia średnie oprocentowanie obligacji korporacyjnych notowanych na Catalyst wynosiło 10,73 proc., banków 8,14 proc. (w tym banków komercyjnych 8,21 proc., a spółdzielczych 8,38 proc.), zaś gmin 7,17 proc.

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Stałokuponowe trzylatki wypierają obligacje antyinflacyjne

    23 kwietnia 2024
    Spadek inflacji, a z nią i kuponów od czteroletnich obligacji oszczędnościowych sprawił, że inwestorzy umorzyli już ponad 40 proc. papierów kupowanych na początku 2022 r. Ich miejsce zajmują prawdopodobnie trzyletnie obligacje o stałym oprocentowaniu.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Ostatnia linia obrony

    19 kwietnia 2024
    Nowe, lokalne szczyty rentowności obligacji skarbowych prezentują się niepokojąco, ale wciąż jeszcze mogą się okazać tylko korektą. Póki co, stopy zwrotu większości funduszy dłużnych pozostają dodatnie i przecena długu może być brana za okazję.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Triumf niewierzących

    12 kwietnia 2024
    Nie jest to codzienna sytuacja. W jednym czasie rentowność obligacji skarbowych spada, a metali szlachetnych zyskuje. W piątek obligacje odbijały, ale metale szlachetne nadal drożały. Triumfują inwestorzy od dawna dostrzegający wyższość aktywów materialnych nad pieniądzem fiducjarnym.
    czytaj więcej
  • Raport miesięczny DM NWAI (marzec 2024)

    12 kwietnia 2024
    W marcu obrót na Catalyst osiągnął 307,83 mln zł – poniżej 12-miesięcznej średniej (463,97 mln zł) i aż o 32,1 proc. mniej niż miesiąc wcześniej.
    czytaj więcej