wtorek, 02 lipca 2024

Newsroom

Best podtrzymuje inwestycyjne plany

msd | 04 czerwca 2024
Windykator chce w tym roku zainwestować około 300 mln zł, z czego połowa nakładów może zostać zrealizowana we Włoszech. I choć Best czeka na zatwierdzenie obligacyjnego prospektu, wiele jego potrzeb finansowych zostało już zabezpieczonych.

W I kwartale gdyńska grupa zainwestowała 53 mln zł w pakiety wierzytelności, z czego około cztery piąte nakładów trafiło na rynek włoski. Po dobrym początku roku, który zwykle charakteryzuje się niższą transakcyjnością, windykator podtrzymuje plany zarysowane w kwietniu.

- W 2024 roku chcielibyśmy zainwestować podobną kwotę, jak w 2023 roku, gdy wydaliśmy 311 mln zł. (…) Spokojnie podtrzymujemy to założenie i chcemy taki poziom osiągnąć – powiedział podczas wtorkowej konferencji Marek Kucner, wiceprezes Bestu.

Jak przyznał, mniej więcej około połowa tegorocznych nakładów mogłaby trafić na rynek włoski.

– Inwestujemy na rynku włoskim i to jest dla nas strategiczny ruch w tej chwili – wskazał także.

Wsparciem dla realizacji tegorocznych zamierzeń inwestycyjnych Bestu ma być rosnący dostęp do finansowania i wciąż dość spora przestrzeń do wzrostu zadłużenia. 

- Wskaźnik długu netto do kapitałów własnych (0,8x – red.) dalej jest na poziomie bardzo, bardzo bezpiecznym i pokazuje, ze potencjał do robienia inwestycji mamy całkiem spory. (…) Oczywiście zależy to od dostępności finansowania, jego kosztów i możliwości, jakie daje rynek – powiedział Marek Kucner.

Jednocześnie przyznał, że początkowo realizowane inwestycje znacznie mocniej obciążać mogą wskaźnika długu netto do EBITDA gotówkowej. Póki co, na koniec marca wskaźnik ten wynosił 2,7x wobec 2,2x przed rokiem.

W lutym Best zrefinansował warte 20 mln zł obligacje znajdujące się w funduszach Quercusa. Już po zamknięciu I kwartału windykator uplasował emisję dla szerszego grona inwestorów instytucjonalnych o wartości 50 mln zł, a także zwiększył limit kredytowy o 100 mln zł (łącznie grupa ma teraz do 550 mln zł linii kredytowych).

- Nie ukrywam, że sporo naszych potrzeb finansowych już sobie zabezpieczyliśmy. Aczkolwiek chcemy móc w sposób optymalny korzystać ze zdywersyfikowanych źródeł (…). Czekamy na zatwierdzenie prospektu. To jest to źródełko, którego nam teraz brakuje. Czujemy, ze musimy zachować kontakt z każdą częścią rynku finansowego – przyznał CFO Bestu.

Według niego, do zatwierdzenia prospektu emisyjnego dla wartego 250 mln zł programu publicznych emisji obligacji powinno dojść lada moment.

Pod koniec maja Best złożył funduszowi Waterland na odkupienie od niego wszystkich akcji Kredyt Inkaso. Na razie jednak zarząd gdyńskiego windykatora wstrzymuje się z ujawnieniem szczegółów potencjalnej transakcji.

- Niezależnie od Kredyt Inkaso, lecimy ze swoim rozwojem. Jak będzie można zrobić tę transakcję, na pewno ją zrobimy – zapewnił wiceprezes Bestu. – Nie tracimy uwagi z naszej normalnej ścieżki rozwojowej – dodał także.

Aktualnie Best kontroluje 33,1 proc. akcji Kredyt Inkaso, a do Waterlandu należy 61,5 proc. akcji. 

W I kwartale Best odnotował 112 mln zł spłat (+11 proc. r/r), a jego EBITDA gotówkowa wyniosła 60,7 mln zł (+27 proc.). 

Na koniec marca nominalna wartość szacowanych przez windykatora przyszłych spłat sięgała 3,1 mld zł, z czego około 1,8 mld zł powinno spłynąć do niego w ciągu pięciu najbliższych lat.

Na Catalyst notowanych jest 11 serii obligacji Bestu i jedna seria długu jego funduszu Best Capital FIZAN. Najdłuższe detaliczne papiery BST0728, od których windykator płaci 5 pkt proc. ponad WIBOR, kwotowane są na 103,4/103,5 proc. nominału.

Więcej wiadomości o Best S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst