piątek, 22 listopada 2024

Newsroom

Ghelamco zapłaci 4,25 pkt proc. marży

Michał Sadrak, Obligacje.pl | 5 marca 2019
Oferowane od czwartku obligacje będą oprocentowane na WIBOR 6M plus 4,25 pkt proc. przy trzyletnim okresie spłaty, który będzie mógł ulec skróceniu na żądanie emitenta.

Zapisy na obligacje serii PPM, które przyjmował DM PKO BP, zostały zakończone.

Zapisy na obligacje Ghelamco rozpoczną się 7 marca i potrwają najpóźniej do 21 marca. Okres przyjmowania zleceń nabycia może ulec jednak skróceniu, liczy się bowiem kolejność zapisów. Przewidywany dzień przydziału obligacji wyznaczono na 22 marca, a dzień emisji to 29 marca. Wtedy też rozpocznie się naliczanie odsetek. Aby jednak wyeliminować okres bezodsetkowy zapisy przyjmowane będą poniżej ceny nominalnej ustalonej na 100 zł. Pierwszego dnia cena emisyjna wyniesie więc 99,65 zł i z każdym kolejnym dniem będzie rosła o 1 lub 2 grosze.

Termin spłaty obligacji przypadać będzie po trzech latach – 29 marca 2022 r. Ghelamco zapewniło sobie jednak prawo do przedterminowego wykupu, z którego może korzystać w dniach płatności odsetek, począwszy już od wypłaty kuponu za pierwszy okres (29 września 2019 r.).

Obligacje Ghelamco zabezpieczone będą poręczeniem Granbero Holdings, cypryjskiej spółki, która konsoliduje polski biznes w grupie belgijskiego dewelopera.

Wartość oferowanych papierów to w sumie 60 mln zł. Ghelamco powtarza jednak model publicznej emisji stosowany niedawno przez Echo Investment. Tak naprawdę oferty są więc dwie i prowadzą je różni oferujący.

Warte do 35 mln zł obligacje serii PPM kierowane są do inwestorów indywidualnych i oferowane będą przez Dom Maklerski PKO BP. Papiery serii PPN o wartości do 25 mln zł, to zaś emisja dla inwestorów instytucjonalnych, jak i indywidualnych. Ci pierwsi będą mogli się zapisywać u oferującego, czyli Pekao Investment Banking. Inwestorzy detaliczni będą się zaś musieli zgłosić do któregoś z członków konsorcjum dystrybucyjnego tworzonego przez Michael/Ström DM, Noble Securities oraz DM BOŚ.

W DM PKO BP zapisy przyjmowane są od 2160 obligacji, tak by ich łączna cena emisyjna przekraczała 215 tys. zł. Minimalna wartość zapisu przyjmowanego od indywidualnych inwestorów w drugiej z ofert nie została jeszcze ujawniona. Najpewniej nie będzie jednak odbiegać od poziomu z emisji Echa (jedna obligacja), którą dystrybuowało to samo konsorcjum.

Obligacje serii PPM i PPN oferowane są w ramach wartego do 400 mln zł programu publicznych emisji obligacji, dla którego KNF zatwierdziła prospekt w sierpniu ubiegłego roku.

Nowe oferty są dla Ghelamco powrotem na publiczny rynek długu dla inwestorów indywidualnych po przeszło dwóch latach nieobecności. Ostatnią tego typu emisję deweloper prowadził jeszcze w listopadzie 2016 r., oferując wówczas WIBOR 6M plus 4 pkt proc. marży za czteroletnie obligacje.

Dwa tygodnie temu Ghelamco zamknęło natomiast emisję dla inwestorów instytucjonalnych, proponując im WIBOR 6M plus 4,5 pkt proc. marży za trzyletni dług. Oferowano go jednak z dyskontem, co oznacza, że faktyczna marża to bliżej 4,9 pkt proc.

Na Catalyst notowanych jest 18 serii obligacji Ghelamco z terminami spłaty do marca 2022 r. Z jednym tylko wyjątkiem dług dewelopera notowany jest powyżej nominału. W przypadku najdłuższej serii – wygasającej za trzy lata GHE0322 – rentowność zakupu w ostatniej transakcji wynosiła 5,87 proc. brutto.

Naszym zdaniem

Oferowane inwestorom detalicznym 4,25 pkt proc. marży to wyraźnie mniej niż w lutowej ofercie dla inwestorów instytucjonalnych, gdy marżę ustalono na 4,5 pkt proc., ale z uwagi na zastosowane dyskonto jej efektywny poziom to bliżej 4,9 pkt proc. Do sprawy warto podejść jednak szerzej, bo dla spółki wcale nie będzie to tańszy pieniądz. Koszty oferty na 35 mln zł w DM PKO BP wyniosą bowiem 3,7 proc., a w przypadku emisji na 25 mln zł, dystrybuowanej przez konsorcjum domów maklerskich, będzie to 3,8 proc. Tymczasem koszt uplasowania niedawnej emisji na 138,2 mln zł (nominalnie 140 mln zł) wśród instytucji to około 1,5 proc. Różnica ta praktycznie w pełni uzasadnia więc dysproporcję w oferowanych warunkach. Przynajmniej z perspektywy spółki, wszak inwestorów interesują otrzymywane odsetki i niespecjalnie muszą ich interesować pełne koszty po stronie emitenta, zakładając, że mieszczą się w normie.

Oferowane przez Ghelamco 6,04 proc. w skali roku dla pierwszego okresu odsetkowego zawiera natomiast istotną premię względem rynku wtórnego. Najdłuższe obecnie na Catalyst papiery GHE1221, GHI1221 oraz GHE0322 nabyć można w najlepszym przypadku z rentownościami na poziomie między 5,3 a 5,8 proc. brutto. Dostępność papierów oferujących taki dochód jest jednak bardzo skromna, najpewniej dalece niewystarczająca dla typowego uczestnika emisji publicznych z rynku pierwotnego.

W porównaniu do samego rynku wtórnego nowe oferty Ghelamco mogą więc wypadać atrakcyjnie. Emisjom tym sporo z atrakcyjności odbierać może natomiast fakt, że ostatnie znane sprawozdanie Ghelamco (w zasadzie spółki Granbero Holdings, która jest gwarantem obligacji) opisuje jeszcze pierwszą połowę 2018 r., czyli stan sprzed ponad ośmiu miesięcy. To jednak coś, na co oko przymknęli niedawno i inwestorzy instytucjonalni, także znający harmonogram tegorocznych zapadalności zadłużenia Ghelamco – w maju i czerwcu tego roku spółka musi wykupić cztery serie obligacji wartych łącznie 127,6 mln zł, a w listopadzie czeka ją też wykup papierów na 47,9 mln zł.

Więcej wiadomości o Ghelamco Invest Sp. z o.o.

Więcej wiadomości kategorii Emisje