środa, 27 listopada 2024

Newsroom

GPW stawia na rozwój rynku długu, ale hurtowego

msd | 27 czerwca 2018
Poprawa rynku hurtowego BondSpot między innymi poprzez wydzielenie na nim emisji z ratingiem inwestycyjnym, wzrost obrotów, czy nowe instrumenty i indeksy – to przewidziana w strategii Giełdy Papierów Wartościowych propozycja dla inwestorów instytucjonalnych. Drobnym inwestorom GPW ma do zaoferowania tylko ratingi.

GPW ogłosiła strategię do 2022 r., w której przedstawiła 14 z 24 przygotowanych inicjatyw. Trzy z nich dotyczą rynku długu. Największe usprawnienia przygotowano jednak dla inwestorów instytucjonalnych, na czym osoby fizyczne mają szansę skorzystać tylko pośrednio. Poniekąd to zrozumiałe, bo obrót obligacjami, to tylko 3,1 proc. przychodów grupy GPW, z czego większość generują właśnie profesjonalni inwestorzy.

- Nasz udział w rynku długu jest relatywnie niski. Wierzymy, że możemy tu jeszcze rosnąć. Także na rynku pieniężnym– powiedział Marek Dietl, prezes GPW, prezentując jej strategię.

Sam wzrost udziału GPW w rynku długu miałby polegać choćby z przeniesienia obrotów z rynku międzybankowego na giełdowy rynek hurtowy BondSpot. By tak się jednak stało Giełda potrzebować będzie dla inwestorów instytucjonalnych odpowiednich zachęt. Będą nimi na przykład nowe produkty, jak pochodne na obligacje i stopy procentowe. W ramach rynku BondSpot planowane jest też wydzieleni segmentu „prime”, gdzie według słów Jacka Fotka, wiceprezesa GPW, notowane będą „wysokonominałowe obligacje z ratingami”. W praktyce chodzić ma jednak prawdopodobnie o dług z ratingami inwestycyjnymi.

- BondSpot wreszcie doczekał się własnej inicjatywy w ramach grupy GPW. Dotyczy ona obligacji skarbowych i nieskarbowych. BondSpot pozostanie jednak rynkiem hurtowym, tam widzimy potencjał – powiedział Piotr Woliński, wiceprezes BondSpot

Zdaniem Jacka Fotka rozwój rynku BondSpot mógłby się przyczynić do wzrostu popularności długoterminowych obligacji korporacyjnych ze stałym kuponem.

Giełda chce też zaproponować inwestorom instytucjonalnym nowe wskaźniki referencyjne dla rynku obligacji i rynku pieniężnego, których kalkulacją zająć miałaby się spółka GPW Benchmark. Obecnie jej zadaniem jest głównie administrowanie stawkami WIBID/WIBOR, ale docelowo kompetencje spółki mają wzrosnąć. Nowe wskaźniki, jak poinformowała Aleksandra Bluj, wiceprezes GPW Benchmark, mają lepiej niż dotychczas oddawać aktywność inwestorów.

Tymczasem wśród propozycji, które mogłyby w sposób bezpośredni dotyczyć indywidualnych inwestorów na warszawskim rynku długu znalazł się już wcześniej znany Instytut Analiz i Ratingów. To powołana cztery lata temu spółka, której celem ma być nadawanie ratingów, głównie dla spółek z sektora MŚP. Pierwszych ocen spodziewać się można dopiero w przyszłym roku, ponieważ na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku GPW planuje dopiero złożyć wniosek o rejestrację agencji w Europejskim Urzędzie Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA).

Wpierw GPW musi zawrzeć umowę z Polskim Funduszem Rozwoju i Biurem Informacji Kredytowej, którzy także będą akcjonariuszami IAiR. Umowa ta, jak zapewnia Jacek Fotek, ma być gotowa w ciągu najbliższych dni. 

Jedną z przewag agencji ratingowej przy GPW, według wiceprezesa Giełdy, ma być szybkość reakcji na płynące od emitentów negatywne informacje. 

Inicjatywy dla rynku długu mają fundamentalne znaczenie dla rozwoju gospodarczego. Jestem o tym przekonany – podsumował Marek Dietl.

Wśród pozostałych inicjatyw GPW, niezwiązanych bezpośrednio z rynkiem długu, znalazły się między innymi: rozwój pierwotnego rynku akcji, system pożyczek papierów wartościowych, rozwój instrumentów pochodnych, czy też platforma GPW Private Market, która ma łączyć spółki z inwestorami na rynku niepublicznym. Ponadto, Giełda chce też zostać pasywnym inwestorem venture capital, a także planuje rozszerzenie działalności rynku towarowego, w tym uruchomienie platformy handlu odpadami i surowcami wtórnymi. GPW zamierza też dostarczyć nowe produkty informacyjne wykorzystujące technologię big data oraz sztuczną inteligencję. 

Ogółem nowe inicjatywy GPW mają docelowo wygenerować bliską jedną trzecią przychodów zaplanowanych na 2022 r. Wcześniej, bo w 2020 r. Giełda celuje w 7 proc. średniorocznego wzrostu przychodów (w latach 2013-2017 było to 5,5 proc.) oraz 288 mln zł wyniku EBITDA (212 mln zł w 2017 r.). 

Pomimo planowanych w związku z nową strategią nakładów inwestycyjnych GPW nie planuje obniżania dywidendy poniżej 60 proc. skonsolidowanego zysku netto. Jednak jak poinformowano podczas przedpołudniowej konferencji dla analityków, nie jest też planowany wzrost zadłużenia. W grę wchodzić ma wyłącznie rolowanie istniejących obligacji.

Na Catalyst notowane są dwie serie obligacji Giełdy, będących w zasadzie jej jedynym zadłużeniem finansowym. Zapadające w styczniu 2022 r. obligacje zmiennokuponowe wyceniane są z 2,48 proc. rentowności. Wygasające osiem miesięcy później papiery stałokuponowe notowane są natomiast przy 2,68 proc. rentowności.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst