środa, 24 kwietnia 2024

Newsroom

Kruk spodziewa się negatywnego wpływu koronawirusa na spłaty

msd | 10 kwietnia 2020
Windykator odnotował 477 mln zł spłat w I kwartale, który zakończył z 230 mln zł gotówki na rachunkach. Od marca spłaty zaczęły się jednak negatywnie odchylać od zakładanych celów, co znajdzie odzwierciedlenie w wynikach za I kwartał.

Kruk zanotował 477 mln zł spłat w I kwartale wobec 475 mln zł kwartał wcześniej i 427 mln zł przed rokiem. Lecz w Hiszpanii i we Włoszech wpływy zaczęły się negatywnie odchylać od zakładanych celów jeszcze w marcu. Pod koniec miesiąca i na początku kwietnia negatywne odchylenia Kruk zaczął też obserwować w Polsce i Rumunii. Windykator spodziewa się także, że w kolejnych miesiącach konsekwencje pandemii koronawirusa będą widoczne w otrzymywanych spłatach, co wymusi negatywną aktualizację wyceny pakietów wierzytelności w sprawozdaniu za I kwartał. Jego publikację przesunięto zaś z 7 do 28 maja, co ma dać spółce więcej czasu na spływ informacji, ich analizę i odpowiednie odzwierciedlenie w wynikach.

– Rozprzestrzenianie się koronowirusa i jego skutków w krajach, w których działamy, wpłynie negatywnie na nasze wyniki w 2020 roku. Skutki widoczne będą przede wszystkim w naszym głównym biznesie zarządzania nabytymi wierzytelnościami, ale zakładamy również negatywny wpływ na linię biznesową pożyczek. Obniżenie maksymalnego limitu kosztów pozaodsetkowych wprowadzonym w tzw. pakiecie antykryzysowym zmniejszy możliwość rentownego udzielania pożyczek w 2020 roku, a drugi negatywny impuls może przyjść od rynku, kiedy zwiększy się szkodowość udzielanych pożyczek. W tej sytuacji koncentrujemy się na zapewnieniu stabilności w procesach operacyjnych i oszczędnościach kosztowych. Kontynuujemy biznes na każdym rynku i we wszystkich liniach biznesowych. Wierzymy, że w 2021 roku warunki do prowadzenia biznesu będą dla nas istotnie lepsze – powiedział Piotr Krupa, prezes Kruka, cytowany w komunikacie prasowym.

W wyniku pandemii Kruk wyraźnie wyhamował też z inwestycjami. W I kwartale wydał na nowe wierzytelności tylko 57 mln zł wobec 389 mln zł kwartał wcześniej i 179 mln zł przed rokiem. W połączeniu z osiągniętymi spłatami pozwoliło to grupie zwiększyć zasoby środków pieniężnych o 80 mln zł w I kwartale do 230 mln zł na koniec marca. Dodatkowo o 156 mln zł do 712 mln zł Kruk powiększył też wartość dostępnych linii kredytowych. 

- W porównaniu z końcem 2019 roku jeszcze bardziej umocniliśmy naszą sytuację płynnościową poprzez wzrost posiadanych środków pieniężnych o 80 mln zł i spłatę części zobowiązań kredytowych, co zwolniło dostępność linii kredytowych na łączną kwotę 712 mln zł. Naszym celem jest zminimalizowanie negatywnego wpływu Covid-19 na wyniki grupy, jak również przygotowanie się do aktywnej działalności, gdy najgorsze momenty będą już za nami – powiedział Piotr Krupa.

W marcu Kruk informował, że wystarczy mu zrealizować 36-37 proc. z oczekiwanych spłat, aby spłacić w całości swoje zadłużenie. Na początku kwietnia spółka zapowiedziała natomiast przeznaczenie do 25 mln zł na skup własnych obligacji, co wyraźnie poprawiło ich notowania.

Na Catalyst notowanych jest 21 serii obligacji Kruka o łącznej wartości 1,375 mld zł, w tym dwie w euro (łącznie 40 mln euro). Najbliższe wykupy czekają spółkę w czerwcu (13,4 mln zł) oraz listopadzie i grudniu (30 i 45 mln zł). Większość papierów windykatora notowana jest z około 7-8 proc. rentowności brutto. Gdy spółka ogłaszała skup własnych obligacji rentowności niektórych z nich dochodziły nawet do 20 proc.

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst