czwartek, 09 maja 2024

Newsroom

Kruk zainwestuje ok. 1,5 mld zł w 2022 r.

msd | 16 marca 2022
Po rekordowych 2,2 mld zł spłat w ubiegłym roku windykacyjna grupa notuje też udany początek 2022 r., nie obserwując na razie negatywnego wpływu wojny na wpłaty od dłużników. Natomiast agresja Rosji na Ukrainę chwilowo powstrzymuje Kruka przed wyjściem na rynek obligacji.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, otrzymane przez Kruka spłaty wzrosły w ubiegłym roku o 21 proc. r/r do 2,22 mld zł, a wysokość nakładów na wierzytelności niemal się potroiła, sięgając 1,74 mld zł. Grupa wypracowała przy tym 1,55 mld zł EBITDA gotówkowej (wzrost o 25 proc.) i prawie 695 mln zł zysku netto, który był 8,5-krotnie wyższy niż w 2020 r., gdy wybuch pandemii skłonił windykatora do negatywnej aktualizacji wartości portfeli (205 mln zł). Tym razem rozpoznane w przychodach aktualizacje były pozytywne (270 mln zł), co przedstawiciele Kruka tłumaczą „nadganianiem rzeczywistości” wynikającej ze spłat przewyższających oczekiwania. Na tym nie koniec, bo pozytywny trend na spłatach ma też skłaniać spółkę do kontynuowania pozytywnych rewaluacji.

Wobec rekordowych inwestycji dług netto Kruka wzrósł w ubiegłym roku o 593,2 mln zł do niemal 2,7 mld zł na koniec grudnia. Mimo tego, nadal stanowił on równowartość kapitałów własnych (1,03x wobec 1,02x) i około 1,7x EBITDA gotówkowej (1,72x wobec 1,68x). Sytuacja finansowa windykatora nie budziła więc pytań.

- Wśród notowanych spółęk Kruk jest czwartą największą firmą windykacyjną w Europie. Prawdopodobnie też najbardziej rentowną (…) Do tego nasza rentowność realizowana jest przy niskim ryzyku defaultu firmy – powiedział Michał Zasępa, członek zarządu odpowiedzialny za finanse Kruka.

Na koniec grudnia windykacyjna grupa dysponowała 199,2 mln zł środków pieniężnych, wykazując przy tym 0,24x płynności natychmiastowej. Innymi słowy, posiadana gotówka pokrywała blisko jedną czwartą krótkoterminowych zobowiązań (średnia z poprzednich trzech lat to prawie 0,4x), których część już spłacono. Kruk kończył bowiem ubiegły rok z 842 mln zł krótkoterminowych zobowiązań, w których 585,4 mln zł przypadało na zadłużenie, w tym głównie obligacyjne. 

Niecałe dwa tygodnie temu Kruk spłacił obligacje o wartości 150 mln zł, poprzedzając ich wykup dwiema emisjami – publiczną na 50 mln zł i adresowaną do inwestorów instytucjonalnych na 350 mln zł. Niezależnie od tego, windykator miał też prawie 800 mln zł dostępnych a niewykorzystanych linii kredytowych (wg stanu z końca ub.r.).

Póki co, rozchwianie rynków kapitałowych z powodu agresji Rosji na Ukrainę skłania Kruka do tego, aby czasowo wstrzymać się z kolejnymi emisjami obligacji.

 - W najbliższych tygodniach nie planujemy emisji obligacji. A jaka będzie sytuacja w kolejnych miesiącach, czas pokaże – zapowiedział CFO Kruka.

Po marcowym wykupie na 150 mln zł windykatorowi pozostało ok. 321 mln zł obligacji do spłaty w tym roku, z czego większość przypada na maj i czerwiec. Kruk musi spłacić wtedy ok. 246 mln zł, w tym dwie serie po 20 mln euro. Jak na razie, ich zastąpienie kolejnymi tego typu papierami wydaje się wątpliwe.

- Będziemy się nad tym (emisją w euro – red.) zastanawiać, mam wątpliwości na ile rynek euro w Polsce jest chłonny. (…) Będziemy się zastanawiać, czy nie wyjść z obligacjami w euro, ale na rynku zagranicznym. Priorytetem dla Kruka jest jednak pozyskiwanie finansowania bankowego, które jest tańsze – wyjaśnił Michał Zasępa.

Po rekordowych 1,74 mld zł inwestycji w 2021 r. apetyt Kruka na kolejny rok nadal pozostaje wysoki. Według zapowiedzi prezesa Piotra Krupy, grupa może wydać około 1,5 mld zł na wierzytelności. Pomimo wzrostu kosztów finansowania, windykator liczy też na lekką poprawę zysków.

- Na poziomie budżetu to nie jest duża skala (wzrostu – red.), ale mamy budżet, który zakłada siódemkę z przodu – zdradził Michał Zasępa, mówiąc o potencjalnym zysku netto grupy. 

Jak natomiast zapowiedział Piotr Krupa, w perspektywie kolejnych lat celem Kruka jest „przebić się do spółek, które zarabiając powyżej miliarda rocznie”.

Według wyjaśnień przedstawicieli Kruka, aktualny poziom spłat otrzymywanych od dłużników pozostaje poza negatywnym wpływem napaści Rosji na Ukrainę.

- Spłaty są bardzo dobre, marzec też zapowiada się bardzo dobrze. Nie ma żadnych efektów wojny na Ukrainie w naszych spłatach – zapewnił CFO Kruka.

Wraz z publikacją sprawozdania za 2021 r. windykator poinformował o pozytywnej ocenie rady nadzorczej dla rekomendowanej przez zarząd Kruka dywidendy w wysokości ok. 247 mln zł (13 zł na akcję).

Na Catalyst notowanych jest 17 serii długu Kruka o łącznej wartości ponad 1,2 mld zł. Pochodzące z ostatniej emisji publicznej papiery zmiennokuponowe papiery KRU1226 (3,4 pkt proc. marży) tanieją w środę o 44 pb. do 100 proc. nominału.

Więcej wiadomości o Kruk S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst