piątek, 4 lipca 2025

Newsroom

Obligacje przedsiębiorstw skazane na spadek kuponów

msd | 4 lipca 2025
Rynek oczekuje, że do końca tego roku główna stopa banku centralnego spadnie do około 4,25 proc., a sam prezes NBP nie wyklucza, że w dłuższym terminie zmaleć ona może nawet do około 3 proc.

Po zaskakującej środowej obniżce stóp procentowych oraz czwartkowym wystąpieniu Adama Glapińskiego, prezesa NBP, rynek zaczął wyceniać, że jeszcze w tym roku dojść mogłoby do cięcia stóp procentowych o 75 pkt bazowych, wskutek czego stopa referencyjna obniżyłaby się do 4,25 proc. w grudniu. Rok później mogłaby ona zejść w okolice 3,5 proc. 

Tymczasem w miniony czwartek prezes banku centralnego przekazał, że dostrzega możliwość spadku stopy referencyjnej nawet do około 3 proc., pod warunkiem jednak, że inflacja znajdowałaby się w okolicach 2,5 proc. 

Póki co, w czerwcu wskaźnik CPI wyniósł wstępnie 4,1 proc. r/r, ale już w lipcu efekt bazy powinien pomóc mu zejść w okolice 3 proc. 

Szczegóły swoich inflacyjnych prognoz w piątek przedstawił natomiast NBP, który zakłada że w III kwartale tego roku CPI obniży się do 2,9 proc. r/r (z 4,1 proc. w II kw.), by kwartał później wzrosnąć do 3,6 proc. Od tego momentu wskaźnik ma już systematycznie spadać, schodząc w III i IV kwartale 2027 r. kolejno do 2,3 i 2,1 proc. r/r. Innymi słowy, w horyzoncie projekcji banku centralnego dynamika cena konsumenta znajduje się poniżej środka celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.; +/- 1 pkt proc.), co – jak zwracają ekonomiści Banku Pekao – stanowi najbardziej gołębie odchylenie od 2016 r.

Jak na razie, w odpowiedzi na środową decyzję Rady trzymiesięczny WIBOR spadł w czwartek do 5,09 proc. z 5,23 proc. dzień wcześniej. Stawka WIBOR 6M obniżyła się zaś do 4,92 proc. z 5,03 proc.

Na warszawskiej GPW notowane są złotowe obligacje firm o łącznej wartości 60,5 mld zł, w tym 55,4 mld zł (91,5 proc.) to dług ze zmiennym kuponem, opartym o trzy- i sześciomiesięczne stawki WIBOR. 

Więcej wiadomości o Skarb Państwa

Więcej wiadomości kategorii Komentarze