sobota, 23 listopada 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Doświadczenie ważniejsze niż kupon

Emil Szweda, Obligacje.pl | 3 czerwca 2016
Skrócenia zapisów nie było, publiczna emisja obligacji Banku Pocztowego jest drugą w tym roku, która mimo możliwości zakończenia przyjmowania zapisów przed wyznaczonym terminem, trwa do samego końca. To dobrze dla rynku i samego banku.

Według przedstawicieli banku wszystko idzie zgodnie z planem, a ten od początku zakładał, że zakończenie zapisów po dwóch dniach ich przyjmowania (w ten sposób kończyły się tegoroczne emisje Alior Banku, Bestu i pierwsza z trzech emisji Ghelamco) jest mało realne. Można się też zgodzić z tezą, że zbyt szybki popyt i znaczące redukcje świadczą o nieodpowiednim dobraniu parametrów oferty, choć można ją także odwrócić i stwierdzić, że na dobrą ofertę popyt szybko się znajdzie, a słabsze trzeba upychać kolanem.

Możliwe są różne strategie, spektakularny sukces pierwszej emisji pozwalał zwykle poprawić parametry w kolejnej. Bank Pocztowy tego argumentu nie ma – zapisy są przyjmowane do ostatniego dnia zaplanowanego terminu, czyli 3 czerwca. W tym roku podobną sytuację obserwowaliśmy tylko raz, ale dotyczyło to trzeciej kolejnej publicznej emisji Ghelamco i wynikało to z nasycenia portfeli inwestorów. Pocztowy wybrał własną drogę i dostarczył obserwatorom sporo materiału do analizy. Czy przeszkodą w szybkim zamknięciu emisji są wyśrubowane parametry emisji (2,8 pkt proc. ponad WIBOR 6M przez 10 lat, 4,5 proc. w pierwszym okresie odsetkowym), czy może brak doświadczenia w plasowaniu emisji obligacji wśród detalicznych inwestorów tandemu oferujących (Ipomema plus Expander), czy też jej inne aspekty (prowizja przy zapisie, konieczność założenia rachunku maklerskiego w Ipopema)? Odpowiedź mogłyby dać tylko wyniki ankiety wśród inwestorów, którzy zapisów nie złożyli. Lecz nie ma tego złego - kolejna błyskawiczna emisja pomogłaby uzasadnić obawy o przegrzanie rynku, zaś Bank Pocztowy może mieć zaś tę satysfakcję, że w ocenie inwestorów (a więc rynku) nie przepłaca za obligacje.

Tytułową tezę można zaś obronić. Fakt posiadania szerokiej bazy klientów zainteresowanych produktami inwestycyjnymi nie gwarantuje sukcesu na rynku obligacji. W przeciwnym razie kolejki emitentów ustawiałyby się pod drzwiami firm ubezpieczeniowych. Domy maklerskie, które z sukcesami plasowały w tym roku emisje publiczne, mają za sobą wieloletni proces budowania bazy majętnych inwestorów, którym wcześniej oferowano już obligacje firm w emisjach prywatnych, lub papierów skarbowych (DM PKO BP). W tym czasie niejeden mały dom maklerski i pewnie z dziesięć razy więcej autoryzowanych doradców kreśliło mocarstwowe plany rozpędzenia biznesu emisyjnego od małych, po średnie i na końcu po największe emisje. Rynek oferujących jest jednak konkurencyjny i wymagający, z aktywnych graczy sprzed kilku lat ostali się najwięksi i doświadczeni. Licencję maklerską utracił właśnie Aforti Securities (wcześniej DM Invista) kojarzony z emisji obligacji firm podwyższonego ryzyka, które często niestety się materializowało.

W tym samym czasie co Pocztowy, swoją emisję – trzecią w tym roku - prowadził Getin Noble Bank, która spotkała się przychylnym przyjęciem (redukcja zapisów o jedną trzecią), choć jej parametry (5 pkt proc. ponad WIBOR 6M przez siedem lat) odstają od rentowności, które można uzyskać na Catalyst. To dowód na to, że przy plasowaniu obligacji trzeba mieć i bazę inwestorów i doświadczenie i są one ważniejsze niż parametry samej emisji, choć rzecz jasna trudno je nazwać kwestią drugorzędną.

Perspektywy dla rynku obligacji firm są w Polsce wciąż bardzo dobre, zwłaszcza jeśli chodzi o zainteresowanie tym obszarem rynku inwestorów detalicznych. Sprzedażową przewagę daje środowisko niskich stóp, w którym nawet fundusze obligacji korporacyjnych poruszają się ociężale. Po pierwszych pięciu miesiącach średnia stopa zwrotu wyniosła w tej grupie 1,2 proc. (to efekt zbyt wysokich opłat za zarządzanie względem możliwych do osiągnięcia zysków z odsetek od obligacji). Detaliczny inwestor może pobić taki wynik bez większego trudu stawiając na papiery największych firm obecnych na Catalyst i uzupełniając portfel wybranymi emisjami publicznymi.

Więcej wiadomości o Bank Pocztowy S.A., Getin Noble Bank S.A.

Więcej wiadomości kategorii Komentarze