niedziela, 24 listopada 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Oznaki poprawy

Emil Szweda, Obligacje.pl | 4 stycznia 2013
Obligacje Ganta i East Pictures drożeją. O prawie 14 proc. w jeden dzień podskoczyły papiery TimberOne, wygasa wyprzedaż Marvipolu – podsumowanie tygodnia na Catalyst.

Żaden z trzech debiutantów, którzy w tym tygodniu wprowadzili obligacje do notowań na Catalyst nie doczekał się pierwszej transakcji, a przecież łączna wartość prowadzonych papierów przekracza 0,5 mld zł. Niestety, potwierdza się przykra dla inwestorów reguła – papiery, które trafiły w czasie emisji do portfeli instytucji finansowych nie opuszczą ich prawdopodobnie nigdy. A emisje Ciechu o wartości 320 mln zł i Globe Trade Centre za blisko 206 mln zł właśnie tam wylądowały. Pozostaje tylko traktować emisje jako benchmark dla rynku. GTC płaci kupon o 50 pkt bazowych wyższy niż Dom Development czy Echo Investment. Co dla niektórych jest zaskakujące, dla innych jest łatwiejsze do zrozumienia. Echo i DD plasowały emisje wiosną, gdy klimat wokół deweloperów i branży budowlanej był lepszy. Ponadto GTC musiał znaleźć środki na refinansowanie, a DD tylko chciał zdywersyfikować źródło finansowania.

Ciech z kolei płaci 5 pkt proc. ponad WIBOR – spośród emisji o wartości 100 mln zł lub więcej (takich jest na Catalyst tylko 20) jedynie Capital Park i Ghelamco Invest (deweloperzy) oraz IPF Polska (Provident) płacą podobne bądź równe kupony. Wnioski? Nawet duże spółki muszą płacić wysokie odsetki, jeśli ich tak postrzegają ich inwestorzy. Liczy się zatem kondycja finansowa spółek, a nie ich wielkość – nie wolno o tym zapominać. Historia 2012 r. powinna nauczyć inwestorów, że ma spółek zbyt dużych by upaść i zbyt małych, by wzbudzić entuzjazm.

Do tej ostatniej grupy śmiało można zaliczyć East Pictures, które na Catalyst wprowadziło dwie emisje o łącznej wartości nieco ponad 1,2 mln zł. Po nowym roku inwestorzy oszaleli na ich punkcie, ponieważ zmieniło się ich oprocentowanie (zgodnie z zapisami z dokumentów emisyjnych) – 17 proc. na stałym kuponie to najwyższe oprocentowanie płacone obecnie na Catalyst. Ceny z okolicy 101,5-102 proc. wystrzeliły do 104 proc., a w piątek sprzedający żądali nawet 107,5 proc. – przy takiej cenie rentowność spadłaby poniżej 10 proc., więc jest to już przesada. Najciekawsze jest to, że o zmianie oprocentowania wiadomo było od samego początku obecności papierów na Catalyst. A mimo to notowania tych serii zaczynały przygodę z Catalyst poniżej nominału.

W tym tygodniu inwestorzy chętnie kupowali obligacje Ganta mimo braku nowych sygnałów ze spółki. Cena obligacji wygasających w marcu wzrosła z 97 proc. do 100 proc. od początku roku. Jest to seria, od której Gant wypłaci w dniu wykupu 6,25 proc. premii. Drożeją także inne serie obligacji dewelopera.

Nie może tego o sobie powiedzieć Marvipol – drugi z deweloperów oceniany w ostatnich miesiącach negatywnie przez rynek. Rentowność jego obligacji utrzymuje się nadal powyżej 25 proc. (przy seryjnych wykupach w przyszłym roku). Na razie można powiedzieć tyle dobrego o Marvipolu, że ceny przestały wreszcie spadać. Być może rzeczywiście ceny w zeszłym roku w dół pociągnęło czyszczenie portfela przez któregoś z inwestorów instytucjonalnych.

Na koniec dwie spółki z kłopotami. Redan już je zażegnał, wykupił właśnie część obligacji serii A w zamian wydając obligatariuszom nowe papiery serii D. Ale tylko tym, którzy podpisali porozumienie. Ci którzy go nie podpisali nadal liczą na gotówkę, która powinna spłynąć na konta 14 stycznia. Ponieważ w grudniu, gdy o kłopotach Redanu zrobiło się głośno, można je było kupić na Catalyst za 67,5 proc. nominału, na inwestycji można było zarobić 48 proc. W innym miejscu znajduje się Miraculum. Spółka kosmetyczna dopiero poinformowała o minięciu terminu wykupu serii DDD wyemitowanej jako forma zapłaty za przejęty wiosną Multicolor. Obligacje innej serii – o terminie wykupu w maju br. – spadły na Catalyst do 75 proc. nominału, gdy spółka nieoczekiwanie ogłosiła w piątek, że z dokumentów wynika, iż ma czas do 31 stycznia na rolowanie zapadłej już serii DDD i w związku z tym bynajmniej nie notuje opóźnień w płatnościach. Kurs wrócił do 88 proc. Ale rozmowa z wierzycielem jest dopiero przed Miraculum, a zakrętów przed spółką jeszcze sporo.

Dla porządku – trzecim debiutantem było City Interactive. Do drugi producent gier na Catalyst i druga spółka, która wprowadziła tu zerokuponowe obligacje. Ale transakcji jeszcze nie było.

Więcej wiadomości kategorii Komentarze