piątek, 29 listopada 2024

Newsroom

Wywiad: Bank Pocztowy przeprowadzi jeszcze jedną emisję obligacji

pytania przygotował Emil Szweda, Obligacje.pl | 23 maja 2016
Szymon Midera, prezes Banku Pocztowego, odpowiada na pytania Obligacje.pl.

Szymon Midera, prezes zarządu Banku Pocztowego SA- Obligacje.pl: Program publicznych emisji jest wart 1 mld zł, a pierwsza emisja 50 mln zł. Kiedy inwestorzy mogą spodziewać się kolejnych ofert?

- Szymon Midera, prezes zarządu Banku Pocztowego: Decyzja o uruchomieniu kolejnych emisji uzależniona jest od zapotrzebowania banku na kapitał, naszej sytuacji płynnościowej oraz od zainteresowania inwestorów indywidualnych pierwszą transzą. W bieżącej emisji oferujemy obligacje podporządkowane, które po uzyskaniu zgody ze strony KNF-u zostaną zaliczone do kapitałów własnych. W kolejnej emisji zaoferujemy obligacje płynnościowe, których celem jest wydłużenie pasywów banku. Mogę zapewnić, że w tym roku chcemy przeprowadzić jeszcze przynajmniej jedną emisję obligacji. Nasz Program emisji obligacji jest bezterminowy. Naszym celem jest, aby obligacje były dostępne dla inwestorów indywidualnych cyklicznie.

- Obligacje podporządkowane, oferowane w ramach publicznej oferty, oprocentowane są poniżej podobnych papierów oferowanych w przeszłości inwestorom instytucjonalnym. Co przemawia za ustaleniem kuponu na takim właśnie poziomie?

- Trudno dokonywać tutaj porównania choćby z uwagi na fakt, że ostatnia tego typu emisja obligacji podporządkowanych miała miejsce blisko pięć lat temu, a więc w sytuacji zupełnie innych uwarunkowań rynkowych. Oprocentowanie jest wypadkową obecnej sytuacji na rynku finansowym oraz ryzyka banku. Jesteśmy stabilnym i bezpiecznym bankiem, którego większościowym akcjonariuszem jest Poczta Polska, należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa. Oferowane oprocentowanie obligacji jest w naszej ocenie adekwatne do tego poziomu ryzyka inwestycji. Ponadto jest to cenowo atrakcyjny kupon, nie odbiegający w znaczny sposób od obserwowanych w ostatnim czasie ofert emitentów o podobnej kondycji finansowej, za to zdecydowanie korzystniejszy niż dostępne obecnie oprocentowanie klasycznych depozytów bankowych.

- Konstrukcja oferty promuje detalicznych inwestorów. Dlaczego bankowi zależy na pozyskaniu właśnie tej grupy inwestorów?

- Jesteśmy masowym bankiem detalicznym, dlatego chcemy budować własną bazę obligatariuszy indywidualnych, którzy są zainteresowani tą formą inwestowania. W środowisku niskich stóp procentowych inwestorzy indywidualni poszukują inwestycji o wyższym zysku przy minimalnym ryzyku. Emisja obligacji Banku Pocztowego w ofercie publicznej to nasza odpowiedź na te potrzeby. Ponadto chcielibyśmy przyczynić się do rozwoju i promocji rynku obligacji oraz samego Catalyst. Przypomnę, że do tej pory byliśmy obecni na rynku długu przeznaczonym dla inwestorów instytucjonalnych, gdzie w ciągu ostatnich kilku lat wyemitowaliśmy długoterminowe obligacje o wartości ponad 800 mln zł.

- Złożenie zapisu wymaga założenia rachunku maklerskiego u oferującego (IPOPEMA) oraz opłacenia 0,45-proc. prowizji od złożonego zapisu. Do tej pory w emisjach publicznych prowizje pojawiały się rzadko, a jeśli były, to nigdy w takiej wysokości. Z obowiązku posiadania rachunku maklerskiego w biurze maklerskim oferującego inni emitenci rezygnowali, przyznając, że był to błąd. Dlaczego Bank Pocztowy przystał na takie rozwiązanie? Czy można uznać, że prowizja, którą mają płacić inwestorzy wynika z relatywnie niskiego kosztu uplasowania emisji, który bank poniesie względem oferującego?

- Prowizja rozliczona jest przez 10 lat, a więc okres życia obligacji, to zaledwie 4,5 punktu bazowego (0,045 proc.) na każdy rok życia obligacji. W marginalnym stopniu wpływa więc na wynik inwestycyjny dla klienta. Chciałbym zauważyć, że IPOPEMA zwolniła z opłat za prowadzenie rachunku przez pierwszy rok inwestorów, którzy zapiszą się na obligacje Banku Pocztowego. Ostatecznie po zarejestrowaniu obligacji w KDPW istnieje możliwość przeniesienia papierów na rachunek u innego brokera. Zapewniam, że bacznie przyglądamy się wszystkim aspektom przebiegu tej emisji, analizujemy i rozważamy różne warianty rozwiązania tematu prowizji przy kolejnych emisjach.

- Między 2014 i 2015 r. saldo depozytów w banku spadło o 0,8 mld zł (12,3 proc.). Z czego to wynika oraz czy i w jaki sposób bank zamierza powalczyć o depozyty klientów?

- Skala działalności depozytowej Banku jest utrzymywana na poziomie zapewniającym bezpieczeństwo płynnościowe. Saldo pozyskiwanych przez Bank depozytów dostosowujemy do tempa rozwoju i struktury prowadzonej akcji kredytowej. Spadek po stronie depozytowej, o którym Pan wspomniał, w większości dotyczył krótkoterminowych środków instytucjonalnych, charakteryzujących się istotnymi wahaniami, natomiast Bank systematycznie buduje stabilną bazę depozytową w oparciu o środki klientów detalicznych. Dywersyfikujemy także nasze źródła finansowania poprzez cykliczne emisje obligacji.

- Czym różni się oferta Banku Pocztowego od typowego banku komercyjnego? Na czym polega przewaga produktowa banku?

- Jeżeli chodzi o ofertę produktową i jej komunikację, jesteśmy najprostszym bankiem na rynku. Oferujemy produkty zrozumiałe dla naszych klientów i bezpieczne. Ponadto łączy nas strategiczne partnerstwo z Pocztą Polską, dające nam m.in. wyłączny dostęp do jej sieci sprzedaży, w tym ponad 4,6 tys. placówek dystrybuujących produkty bankowo-ubezpieczeniowe. Skuteczność naszej strategii potwierdza fakt, że obsługujemy już ponad 1,5 mln klientów, każdego dnia pozyskując średnio ponad 750 kolejnych.

- Dziękuję za rozmowę.

Więcej wiadomości o Bank Pocztowy S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst