niedziela, 24 listopada 2024

Newsroom

Wywiad: Rozwój biznesu na nowych rynkach zagranicznych jest jednym z naszych celów

pytania przygotował Emil Szweda, Obligacje.pl | 29 listopada 2017
Jarosław Orlikowski, p.o. prezesa Kredyt Inkaso, odpowiada na pytania Obligacje.pl.

Jarosław Orlikowski, p.o. prezesa Kredyt InkasoObligacje.pl: Od ponad roku grupa jest kontrolowana kapitałowo przez fundusz WaterLand. Co udało się zrobić w tym czasie?

Jarosław Orlikowski, p.o. prezesa Kredyt Inkaso: Przejawem pozytywnego oddziaływania nowego wiodącego akcjonariusza na działalność Kredyt Inkaso w roku obrotowym 2016/2017 był sukces emisji obligacji o łącznej wartości nominalnej ponad 240 mln zł. Pozyskane finansowanie umożliwiło realizację znaczących inwestycji w portfele wierzytelności. Przyspieszenie inwestycyjne nastąpiło w drugiej połowie roku obrotowego, czego wynikiem było przekroczenie poziomu 175 mln zł inwestycji w portfele wierzytelności.

W drugiej połowie roku obrotowego przystąpiliśmy do realizacji strategii na lata 2016-2018. Podjęliśmy szereg działań mających na celu optymalizację procesów biznesowych. Wdrożyliśmy nowe narzędzia IT wspierające poprawę efektywności w procesie zarządzania wierzytelnościami. Zainicjowaliśmy także przebudowę struktury organizacyjnej grupy w celu poprawy przepływu informacji i zbudowania mocnych podstaw do rozwoju w kolejnych latach.

Rezultaty osiągane w bieżącym roku obrotowym potwierdzają słuszność i skuteczność naszych działań. W I kwartale roku obrotowego 2017/2018 wypracowaliśmy 34,8 mln zł przychodów, co oznacza 13-proc. wzrost w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Skuteczny model biznesowy Kredyt Inkaso, tj. m.in. doświadczenie w likwidacji wszystkich rodzajów wierzytelności masowych, czy efektywny mechanizm odzyskiwania kosztów dochodzenia zwrotu wierzytelności należnych, sprzyjają możliwości utrzymania tego pozytywnego trendu w kolejnych kwartałach trwającego roku obrotowego.

Wysoka efektywność operacyjna Kredyt Inkaso, rosnąca wielkość obsługiwanego portfela wierzytelności oraz poprawiająca się sytuacja ekonomiczna dłużników sprawiają, że z optymizmem podchodzimy także do kwestii spłat wierzytelności w kolejnych okresach. Szacujemy, że spłaty wierzytelności w II kwartale roku obrotowego 2017/18 wyniosły 43,6 mln zł, co oznacza 25,3 proc. rok do roku.

Zmienił się też zarząd grupy. Co przemawiało za zakończeniem współpracy z ludźmi, którzy bronili KI przed zwiększonymi wpływami Bestu?

Nie ma mowy o zakończeniu współpracy z kimkolwiek z powodu „bronienia przed zwiększonymi wpływami Bestu”. Piotr Podłowski zrezygnował z powodów osobistych.

Nasz biznes jest bardzo dobrze poukładany i nawet odejście jednego z managerów nie wpływa negatywnie na działanie spółki. Bastian Ringhardt, który niedawno zastąpił Piotra Podłowskiego, to osoba doskonale znająca branżę zarządzania wierzytelnościami i jestem przekonany, że wniesie do naszej organizacji cenną wiedzę, doświadczenie i profesjonalizm.

Na koniec czerwca dług netto przekraczał zysk EBITDA 12,2x. Każdy przyzna, że to wartość zbyt wysoka, by mogła być utrzymana w dłuższym terminie. Kiedy zobaczymy poprawę pod tym względem?

Taki poziom tego wskaźnika, to przede wszystkim pochodna spadku EBITDA w roku obrotowym 2016/2017. Był on spowodowany wzrostem kosztów działania oraz spadkiem przychodów w związku z wysoką aktualizacją wyceny pakietów wierzytelności. Wzrost kosztów w analizowanym okresie związany był z rozwojem firmy za granicą, potrzebą rozbudowy struktury organizacyjnej oraz wdrażaniem inicjatyw strategicznych. W najbliższych latach zamierzamy osiągać systematyczny wzrost przychodów, poprzez organiczny rozwój skali działania, tj. zwiększanie wartości nabywanych portfeli, a tym samym odzyskiwanych wierzytelności, zarówno na rynku polskim, jak i na rynkach zagranicznych. Ponadto zakładamy wzrost marży operacyjnej na prowadzonej działalności, dzięki optymalizacji kosztów nabycia portfeli wierzytelności oraz wzrostowi rentowności likwidacji poszczególnych portfeli wierzytelności. W związku z powyższym oczkujemy wyraźnej poprawy wyniku EBITDA i spadku wskaźnika dług netto/EBITDA. Warto odnotować, że wskaźnik dług netto/EBITDA gotówkowa kształtował się na koniec czerwca na poziomie 3,9x, co jest wartością bardziej zbliżoną do konkurencji.

Poziom zadłużenia spółki znajduje się w bezpiecznych ramach. Na przestrzeni ostatnich pięciu lat wartość kapitałów własnych wzrosła o 73 proc., do 271,5 mln zł. Na koniec czerwca 2017 r. wskaźnik zadłużenia netto/kapitał własny wynosił 1,45x.

Jesteśmy wiarygodną firmą o dobrych wynikach finansowych. Naszą rzetelność potwierdza ścisła współpraca z Krajowym Rejestrem Długów, nasz proces windykacji jest zgodny z obowiązującymi przepisami prawa oraz zasadami etyki biznesowej. Dysponujemy doświadczonym zespołem, który z rynkiem odzyskiwania wierzytelności związany jest od 16 lat. Nasz model biznesowy jest sprawdzony i jak pokazują nasze sprawozdania finansowe generuje znaczące dodatnie przepływy pieniężne. Co więcej, rynek, na którym działamy, notuje dynamiczne wzrosty. Dysponujemy stabilnym portfolio klientów, które obejmuje m.in. banki, firmy telekomunikacyjne i ubezpieczeniowe. Naszą wiarygodność buduje także obecność na głównym parkiecie GPW, gdzie kapitalizacja Kredyt Inkaso wynosi blisko 300 mln zł, a notowania giełdowe od momentu debiutu w 2007 r. wzrosły o blisko 100 proc.

W ostatnim kwartale inwestorzy mogli dostrzec poprawę spłat wierzytelności i wzrost zysku operacyjnego, ale koszty odsetkowe rosły jeszcze szybciej. Kiedy ta dynamika zostanie odwrócona?

Na pełne owoce wydatkowania pieniędzy z wcześniejszych emisji obligacji trzeba jeszcze poczekać. Pamiętajmy, że proces, na który składają się zakupy portfeli wierzytelności, a następnie uzyskiwanie wpłat od dłużników, jest rozciągnięty w czasie. Oczekujemy, że realizacja naszego celu strategicznego, jakim jest systematyczny wzrost przychodów, poprzez organiczny rozwój skali działania, tj. zwiększanie wartości nabywanych portfeli, a tym samym odzyskiwanych wierzytelności, pozwoli ten trend odwrócić.

W pierwszej emisji publicznej oferujecie czteroletnie obligacje, choć inwestorom instytucjonalnym proponowaliście papiery trzyletnie. Skąd taka zmiana warunków?

Obligacje skierowane do inwestorów instytucjonalnych, o których mowa, miały oprocentowanie kształtujące się na poziomie WIBOR 6M powiększonym o marżę 3,5 pkt proc, podczas gdy inwestorom indywidualnym oferujemy premię w postaci wyższego oprocentowania stałego w pierwszym okresie odsetkowym, które wyniesie 5,5 proc. w skali roku. Dodatkowo, proponowany przez nas czteroletni okres zapadalności jest zgodny z trendami, jakie obserwujemy na rynku obligacji publicznych adresowanych do inwestorów detalicznych wśród emitentów z branży windykacyjnej.

W zgodnej opinii przedstawicieli branży polski rynek wierzytelności stał się niezwykle konkurencyjny. Czy KI także widzi większy sens inwestowania poza Polską niż w kraju? Czy w ten sposób wykorzysta wpływy z emisji?

Dostrzegamy doskonałą perspektywę wzrostu zarówno w oparciu o rynek krajowy, jak i rynki zagraniczne. Rozwój biznesu na nowych rynkach geograficznych jest jednym z celów emisyjnych.

Rynek wierzytelności w Polsce systematycznie rośnie. Zwiększa się zarówno wartość obsługiwanych wierzytelności, jak i liczba obsługiwanych wierzytelności. Dodatkowo, realizacji naszych założeń sprzyja otoczenie rynkowe. Już teraz widzimy poprawę w zakresie ściągalności długów w segmencie wierzytelności gospodarstw domowych dzięki rosnącym płacom, spadającemu bezrobociu, czy programowi „500 plus.” Według raportu Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych (KPF), na koniec II kwartału łączna wartość nominalna obsługiwanych wierzytelności na rynku polskim mierzona narastająco wynosiła 104,9 mld zł.

Jeżeli chodzi o zagranicę, to aktualnie koncentrujemy się na rozwoju na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej (Rumunia, Rosja, Bułgaria, Chorwacja). Rumunia jest drugim co do wielkości, po Polsce, rynkiem działalności grupy. Znajduje się on w fazie wzrostu, jednak w porównaniu z Polską osiągnięcie fazy dojrzałości nastąpi później. Rynek obrotu i obsługi wierzytelności w Rosji także znajduje się we wczesnej fazie rozwoju, co przejawia się relatywnie niskimi wartościami portfeli oferowanych na sprzedaż oraz atrakcyjnymi cenami. Rynek bułgarski, dzięki temu, że także jest na wczesnym etapie rozwoju, oferuje możliwość osiągnięcia relatywnie wyższych stóp zwrotu z kapitału zainwestowanego w nabycie i obsługę wierzytelności. Rynek chorwacki wchodzi obecnie w fazę wzrostu, charakteryzując się rosnącą podażą portfeli wierzytelności, co przekłada się na zwyżkę cen portfeli.

Branży windykacyjnej sprzyja dobra koniunktura i poprawa na rynku pracy. Czy nie obawiacie się zmiany tendencji po okresie wytężonych inwestycji w coraz droższe wierzytelności? W jaki sposób radzicie sobie z tym ryzykiem?

Zdajemy sobie sprawę z tego, że gospodarka podlega cyklom, dlatego biznes Kredyt Inkaso oparty jest na dywersyfikacji geograficznej. Jesteśmy już obecnie w Rumunii, Rosji, Bułgarii i Chorwacji, a rozwój biznesu na nowych rynkach zagranicznych jest jednym z naszych celów emisyjnych. Wymienione wyżej rynki są wciąż mniej dojrzałe w porównaniu z Polską, co czyni je bardzo perspektywicznymi. O ich atrakcyjności, a mam na myśli przede wszystkim Rumunię, świadczy ponadto ponadprzeciętny wzrost gospodarczy, zadziwiający wielu analityków i obserwatorów.

Czy droga do połączenia z Bestem została zasypana definitywnie? Czy istnieją warunki, w których możliwy byłby powrót do rozmów o połączeniu z mniejszościowym akcjonariuszem?

Aktualnie koncentrujemy się na zwiększaniu efektywności i rozwoju działalności operacyjnej. Od sierpnia 2016 r., po zakończonym sukcesem wezwaniu na akcje Kredyt Inkaso, głównym akcjonariuszem spółki został fundusz Waterland, a to otworzyło nowy rozdział w naszej historii. Wejście do akcjonariatu międzynarodowego funduszu Waterland, który zarządza inwestycjami wartymi ponad 4 mld euro, pozwoliło nam ponownie w pełni skupić się na biznesie.

Jak – w perspektywie trzech lat – ma wyglądać Kredyt Inkaso pod względem wskaźników zadłużenia i wartości aktywów?

Naszym celem jest stopniowe ograniczanie finansowania zewnętrznego i wzrost udziału finansowania ze środków własnych. Chcemy to osiągnąć poprzez wzrost skali działania, tj. zwiększanie wartości nabywanych portfeli, a tym samym odzyskiwanych wierzytelności, zarówno na rynku polskim, jak i na rynkach zagranicznych. Będziemy się koncentrować na portfelach masowych, pochodzących z różnych obszarów rynku, a więc detalicznych, hipotecznych, małych i średnich przedsiębiorstw, firm telekomunikacyjnych i ubezpieczeniowych. Zakładamy wzrost marży operacyjnej na prowadzonej działalności, dzięki optymalizacji kosztów nabycia portfeli wierzytelności oraz wzrostowi rentowności likwidacji poszczególnych portfeli wierzytelności.

Chcemy, aby wskaźnik zadłużenia netto/kapitał własny, który na koniec czerwca 2017 r. wynosił 1,45x, stopniowo się zmniejszał. Przypomnę, że kowenant określa maksymalny poziom wskaźnika zadłużenie netto/kapitał własny na 2,5x.

Więcej wiadomości o Kredyt Inkaso S.A.

Więcej wiadomości kategorii Catalyst