niedziela, 24 listopada 2024

Newsroom

Wyższe zadłużenie Bestu

msd | 12 kwietnia 2017
Windykacyjna grupa zwiększyła dług netto o 100,3 mln zł w IV kwartale i o 124,9 mln zł w całym minionym roku. Skutkiem tego był wzrost wskaźnika zadłużenia, bo mimo rosnących wyników z działalności podstawowej na końcowym zysku oraz wysokości kapitałów zaważył odpis na akcje Kredyt Inkaso.

Na koniec ubiegłego roku grupa Best posiadała 481,9 mln zł zadłużenia finansowego netto, tj. pomniejszonego o posiadaną gotówkę. To wartość stanowiąca 1,35x kapitałów własnych wobec 0,98x kwartał wcześniej i 1,26x przed rokiem. To także jeden z najwyższych poziomów w ostatnich latach. Wyraźny wzrost dźwigni na przestrzeni ostatniego kwartału wynikał, po kolei, z istotnie wyższego zadłużenia finansowego, niższego salda gotówki i wreszcie niższych kapitałów własnych, do czego przyczyniła się zanotowana w IV kwartale strata (29,9 mln zł netto) powstała na skutek – drugiego w minionym roku – odpisu wartości inwestycji w akcje Kredyt Inkaso. Co natomiast istotne, było to zdarzenie niegotówkowe, a sam wskaźnik zadłużenia wciąż daleki był od limitu określonego w warunkach emisji obligacji (2,5x).

Odpis, który obciążył koszty finansowe Bestu, pozostał bez wpływu na wysokość wyniku EBITDA, który wzrósł w ubiegłym roku o połowę do 137,7 mln zł. Tym samym relacja długu netto do EBITDA spadła z 3,91x do 3,5x, aczkolwiek podkreślić warto, że w na koniec III kwartału ubiegłego roku, czyli przed silnym wzrostem zadłużenia finansowego netto, znajdowała się na poziomie 2,68x.

W krótkiej perspektywie, do dwóch, trzech kwartałów, Best zanotował więc zauważalny wzrost lewarowania, czego obrazem jest też wskaźnik ogólnego zadłużenia. Udział kapitałów obcych wzrósł bowiem w finansowaniu grupy do 61 proc. wobec 55 proc. w II i III kwartale. Rok temu było to 59 proc.

Zapewne pogorszenie wskaźników zadłużenia zostało częściowo zneutralizowane przez zamianę połowy pożyczki od członków zarządu na kapitał. Termin spłaty drugiej połowy pożyczki (36,5 mln zł) przypada na grudzień tego roku, a scenariusz zamiany także i tej części na nowe akcje dla Krzysztofa Borusowskiego i Marka Kucnera jest wysoce prawdopodobny, co akurat działa na korzyść pozostałych wierzycieli niepowiązanych z Bestem.

Po zamknięciu ubiegłego roku windykator uplasował dwie kolejne emisje obligacji, z których pozyskał 90 mln zł. W ramach obecnego programu o wartości do 200 mln zł Best może uplasować dług jeszcze na 60 mln zł i z pewnością z możliwości takiej skorzysta. Dodatkowo za tydzień spółka zwiększy też limit kredytowy w jednym z banków o dodatkowe 25 mln zł. Wobec planów dalszego rozwoju w kraju, a także postawienia pierwszych kroków na rynkach zagranicznych, trudno oczekiwać by zapotrzebowanie Bestu na zewnętrzne finansowanie miało maleć. Kwestią czasu wydaje się więc moment, w którym akcjonariusze spółki posiadający obecnie 97,66 proc. udziałów w kapitale (i jeszcze więcej głosów na WZA) zdecydują się na emisję akcji w celu jej dokapitalizowania.

Miniony rok grupa Best zakończyła ze 120,7 mln zł krótkoterminowych zobowiązań, w tym 77,8 mln zł zadłużenia finansowego, z czego 36,5 mln zł przypadało na wspomnianą wcześniej pożyczkę. Przy 22 mln zł środków pieniężnych płynność natychmiastowa wynosiła 0,18x, co dla Best jest wartością relatywnie niską (średnia z trzech lat to 1,02x, a mediana 0,51x). Istotne znaczenie dla płynności grupy mają jednak uplasowane po zamknięciu roku emisje obligacji.

Ubiegły rok windykacyjna grupa zakończyła z 210,3 mln zł przychodów z działalności operacyjnej (wzrost o 49,2 proc. r/r), z czego aktualizacja wyceny wierzytelności dała 15,7 mln zł (1 mln zł przed rokiem). Skonsolidowany zysk operacyjny Bestu po wzroście o 51,4 proc. r/r wyniósł 133,6 mln zł, a z powodu odpisu na akcje KI zysk netto spadł o 47,2 proc. do 38,8 mln zł. Bez dodatkowego odpisu wyniósłby ponad 108 mln zł – wynika z listu Krzysztofa Borusowskiego, prezesa spółki, do akcjonariuszy.

W ubiegłym roku grupa Best zanotowała 117,8 mln zł ujemnych przepływów operacyjnych (-169,2 mln zł przed rokiem), co wynika z dalszego rozwoju biznesu i angażowania środków w zakupy kolejnych pakietów wierzytelności. Same spłaty od dłużników przyniosły grupie 180 mln zł gotówki wobec 138,6 mln zł rok wcześniej.

Na Catalyst znajduje się 14 serii obligacji Bestu z terminami spłaty od kwietnia 2018 r. do września 2021 r. Najdalsze serie, wygasające w 2021 r., wyceniane są z rentownością do 5 proc. Na nieco więcej liczyć można jednak w przypadku niektórych papierów wygasających w 2020 r.

Więcej wiadomości o Best S.A.

  • Październikowa emisja Bestu debiutuje na Catalyst

    21 listopada 2024
    W momencie, kiedy Best ruszył z kolejną ofertą papierów dłużnych do giełdowego obrotu trafiły też jego obligacje z oferty przeprowadzonej w ubiegłym miesiącu.
    czytaj więcej
  • Emisja Bestu od czwartku

    19 listopada 2024
    Windykator ponownie zaoferuje detaliczne papiery dłużne z 3,8 pkt proc. marży ponad trzymiesięczny WIBOR, ale tym razem przy nieco dłuższym okresie spłaty.
    czytaj więcej
  • Best nie planuje wyhamowania zakupów

    19 listopada 2024
    Niezależnie od rozmów o połączeniu z Kredyt Inkaso, w 2025 r. windykacyjna grupa chce nadal zwiększać inwestycje. Liczy się więc możliwością czasowego wzrostu długu netto powyżej trzykrotności EBITDA gotówkowej. Natomiast jeszcze w tym roku może zaoferować kolejne detaliczne obligacje.
    czytaj więcej
  • Zapisy na obligacje Bestu zredukowane o 47 proc.

    30 października 2024
    Mimo kolejnego obniżenia marży i konkurencji ze strony rynku wtórnego, Best ponownie mógł liczyć na wysokie zainteresowanie ze strony inwestorów.
    czytaj więcej

Więcej wiadomości kategorii Catalyst