sobota, 27 lipca 2024

Newsroom

Best pozyskał 11,2 mln zł z publicznej emisji obligacji

Emil Szweda | 14 marca 2023
Frekwencja dopisała. Zapisy złożyło bowiem 574 inwestorów. Problem w tym, że średnia wartość zapisu wyniosła niespełna 20 tys. zł. Best oferował obligacje za 20 mln zł.

Granica 20 tys. zł średniego zapisu w ramach publicznej emisji obligacji adresowanej na podstawie prospektu emisyjnego do indywidualnych inwestorów została przekroczona po raz pierwszy w historii tego typu emisji. W 2022 r. średnia wartość składanego zapisu w tego typu emisjach wyniosła 116,4 tys. zł, a najniższa średnia przypadła na październikową emisję PragmaGo (23,6 tys. zł), w grudniowej emisji Bestu było to prawie 30 tys. zł, ale inwestorów było mniej (452). 

W 2021 r. wartość średniego zapisu wyniosła z kolei 83 tys. zł, rok wcześniej było to 234 tys. zł, w 2019 r. 308 tys. zł, a w 2018 r. 136 tys. zł. W 2017 r., kiedy emisji przeprowadzono najwięcej, średni zapis sięgał 176 tys. zł. Na tle historycznych danych zapisy na obligacje Bestu wypadły na nieprzeciętnie niskim poziomie. Tymczasem w emisji Kruka sprzed kilku tygodni średni zapis przekroczył 99 tys. zł, w styczniowej emisji PragmaGo było to 56 tys. zł. W emisjach Kruka i PramgaGo udział wzięło ponad tysiąc inwestorów i zakończyły się one redukcjami zapisów.

Komentarz Obligacje.pl

Parametry emisji Bestu zostały dobrane na odpowiednim dla obecnej kondycji rynku poziomie. Gdyńska spółka windykacyjna zaoferowała 4,5 pkt proc. marży ponad WIBOR w zamian za czteroletnie papiery (Kruk płacił 4 pkt proc. marży za pięcioletni dług, PragmaGo aż 6 pkt proc. za dwuletnie obligacje). Przy czym Best może pochwalić się nieprzeciętnie niskimi wskaźnikami zadłużenia (0,54x kapitału własnego), a po raz ostatni wyższą marżę oferował w 2013 r., w pierwszych latach oferowania obligacji. Na Catalyst obligacje Bestu wyceniane są z reguły z niewielką premią wobec nominału, co oznacza niższe realne marże niż 4,5 pkt proc. Na rynku wtórnym zatem inwestorzy obligacje Bestu cenią.

Być może jednak mniejsi emitenci (mniejsi niż Kruk, który wchodzi przecież w skład WIG20) muszą przyjąć do wiadomości, że obecnie przyciągnięcie inwestorów indywidualnych jest drogie, a właściwe parametry rynkowe nie są tymi, które przekładają się na wielkość zapisów. PragmaGo w styczniu podniosła marżę o 2 pkt proc. wobec październikowej oferty i ten krok przełożył się na powodzenie emisji. Inna sprawa to otoczenie rynkowe – w styczniu na giełdach trwała hossa, tolerancja ryzyka była wyraźnie wyższa. Best trafił ze swoją ofertą w okres poważnych zawirowań na światowym i lokalnym rynku (upadłość banku SVB). Wynik oferty – po udanych emisjach Kruka i PragmaGo – przypomina, że kondycja rynku pierwotnego wciąż odbiega od tej pamiętanej z najlepszych lat dla rynku, a obok parametrów emisji liczy się też po prostu szczęście i zbieranie zapisów w czasie, w którym inwestorzy nieco optymistyczniej patrzą w przyszłość.

Więcej wiadomości o Best S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje