piątek, 03 maja 2024

Newsroom

PCC Rokita zaoferuje obligacje do 25 mln zł

Michał Sadrak | 06 października 2023
Po ponad trzech latach przerwy, w najbliższy wtorek chemiczna spółka wraca z publiczną emisją papierów dłużnych. I po raz pierwszy w swojej historii zaoferuje inwestorom zmienny kupon.

PCC Rokita S.A.Po przeprowadzeniu ponad 20 emisji stałokuponowych obligacji na przestrzeni ostatnich 12 lat PCC Rokita zdecydował się zaoferować tym razem pięcioletnie niezabezpieczone papiery oprocentowane na WIBOR 3M plus 3,2 pkt proc. marży. Na dziś dawałoby to 8,9 proc. rocznie dla pierwszego trzymiesięcznego okresu odsetkowego, ale ostateczna wysokość pierwszego kuponu ustalona zostanie 18 października. 

Podobnie jak w przeszłości, warunki emisji pozostawiają Rokicie prawo do wcześniejszego wykupu długu. 

Warta do 25 mln zł oferta ruszy w najbliższy wtorek, 10 października i potrwa do 23 października. Sam przydział długu nastąpić powinien dzień po zamknięciu subskrypcji, w której inwestorzy mogą brać udział składający zapisy od 100 zł, tj. równowartości jednej obligacji. 

Zapisy na obligacje Rokity przyjmować będzie pełniący rolę oferującego DM BDM, a także członkowie konsorcjum dystrybucyjnego, którego skład nie został jeszcze ujawniony.

Dla chemicznej spółki będzie to pierwsza oferta w ramach wartego do 200 mln zł programu emisji z zatwierdzonym w lipcu prospektem emisyjnym. 

Po sierpniowym wykupie obligacji za 25 mln zł i wycofaniu z obrotu wartych 25 mln zł papierów, które wygasać będą w najbliższą środę, w obrocie na Catalyst pozostaje sześć serii długu Rokity, w tym wygasające w najbliższych miesiącach serie PCR1223 oraz PCR0324 o łącznej wartości 55 mln zł.

Naszym zdaniem

Pierwsza w historii Rokity zmiennokuponowa emisja i od razu przy najniższej marży, jaką proponowano w detalicznych ofertach od pięciu i pół roku może przyprawić o ból głowy przy próbie ustalenia, na ile warunki te trafiają w rynkowe oczekiwania. Bo co prawda chemiczna grupa ma za sobą świetny okres, gdy w latach 2021-2022 wypracowała łącznie 1,7 mld zł zysku EBITDA i ponad 1,3 mld zł cash flow operacyjnego, bardzo mocno w tym czasie ograniczając zadłużenie netto, ale już sam II kwartał tego roku pokazał załamanie wyników grupy. Do tego doszła też wypłata rekordowej dywidendy (ponad 0,4 mld zł) i zapowiedź koniecznego zwiększenia budżetu na kluczowej inwestycji (o ok. 0,2 mld zł). Inna sprawa, że po wypłacie dywidendy dług netto stanowił około 0,4x 12-miesięcznego zysku EBITDA Rokity (1,3x licząc po czterokrotności wyników ze słabego II kw.), dając grupie naprawdę wysoki komfort na czas schłodzenia koniunktury w przemyśle.

Ale czy to tłumaczy ustalenie marży na 3,2 pkt proc.? Prawdopodobnie nie ma tu jednej dobrej odpowiedzi. Ostatnią emisję z 2020 r. Rokita zaczynał przy ultra niskich stopach, ofertując około 4,8-4,9 pkt proc. premii do swapów stopy procentowej (IRS). W dwóch wcześniejszych emisjach z 2019 r. było to to zaś około 3,9 pkt proc. oraz 2,7-3,0 pkt proc. A żeby jeszcze bardziej skomplikować tę ocenę, warto przypomnieć, że we wszystkich wymienionych przypadkach były to jednak papiery siedmioletnie, a sytuacja finansowa Rokity była zgoła inna (w 2020 r. dług netto grupy zbliżał się do trzyletniego zysku EBITDA).

Jak można natomiast sądzić, i dla Rokity pierwsza zmiennokuponowa emisja jest swoistym testem oczekiwań inwestorów. A zwykle w takich sytuacjach emitenci płacą więcej, niż mniej. 

Więcej wiadomości o PCC Rokita S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje