sobota, 27 kwietnia 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Kłopotliwy spadek inflacji

Emil Szweda | 23 lutego 2024
Czteroletnie obligacje indeksowane inflacją otrzymają w marcu oprocentowanie niższe niż resort finansów oferuje za nowe papiery tego samego typu. Ze strony inwestorów racjonalnym działaniem byłoby umorzenie starszych serii i zakup nowych papierów. Konwersja może dotyczyć papierów o wartości około… 84 mld zł.

Stopa inflacji spadła w styczniu do 3,9 proc., a to oznacza, że obligacje czteroletnie oferowane w marcu 2021 r. wejdą w nowy okres odsetkowy z kuponem 4,65 proc. (wobec 17,95 proc. aktualnie naliczanego oprocentowania). W kolejnych latach marża była nieco wyższa (1 pkt proc. marży MF zaczęło oferować od marca 2022 r.) i oprocentowanie serii emitowanych w 2022 r. i 2023 r. wyniesie 4,9 proc. To i tak znacznie mniej od aktualnie oferowanego oprocentowania obligacji czteroletnich (w pierwszym roku oprocentowanie ustalane jest arbitralnie przez resort finansów), ustalonego na 6,55 proc. (oferta z lutego, być może w marcu będzie już inna). Opłata za przedterminowe umorzenie obligacji czteroletnich wynosi 0,7 proc. nominału, lecz opłaca się ją ponieść i kupić papiery nowej emisji, ponieważ różnica w kuponie to 1,9-1,65 proc. W dodatku nowa seria naliczać też będzie wyższą marżę (od października wynosi ona 1,25 pkt proc). Zysk z kilku kliknięć przyniesie więc inwestorom nawet 3,4 proc. dodatkowych odsetek. 

W kolejnych miesiącach zyski z konwersji będą prawdopodobnie jeszcze wyższe. Wedle przewidywań ekonomistów, inflacja nadal będzie spadać. A to oznacza, że kupony od obligacji starszych serii będą stopniowo topniały, zaś różnica między starymi i nowymi seriami będzie się powiększała.

Racjonalnym działaniem byłoby zatem umarzanie starszych serii i ich konwersja na nowe papiery, które są lepiej oprocentowane. Należy się więc spodziewać, że tego typu operacji będzie przybywać, ale stopniowo. Póki co, obligacje czteroletnie (i inne serie indeksowane inflacją) wciąż naliczają oprocentowanie na podstawie inflacji z przeszłości. Do października br. wszystkie serie czterolatek kupione w latach 2020-2022 naliczają dwucyfrowe oprocentowanie.

Problem dotyczy także części obligacji dziesięcioletnich (a także papierów sześcio- i dwunastoletnich, ale ich rola jest marginalna). Oprocentowanie aktualnie oferowanych papierów to 6,8 proc. w pierwszym roku nowej inwestycji. Opłata za przedterminowe umorzenie starszych serii to 2 proc. nominału. Dziesięciolatki oferowały jednak wyższe marże niż czterolatki (1-1,5 proc.). Posiadacze serii z marżą 1,0-1,25 pkt proc. mogą być zainteresowani konwersją ze względu na aktualnie wyższe marże, ale najstarsze serie mają 1,5 pkt proc. marży, co da im od marca 5,4 proc. odsetek w kolejnym roku inwestycji – zbyt dużo by konwersja była opłacalna. Jeśli jednak w kolejnych miesiącach inflacja spadnie poniżej 3,3 proc., konwersja stanie się opłacalna również dla nich.

Obligacje indeksowane inflacją stanowią 78 proc. wszystkich istniejących obligacji oszczędnościowych i na koniec listopada ub.r. były warte prawie 84 mld zł. Przekonwertowanie takiej ilości obligacji na nowe serie byłoby operacją o skali, jakiej jeszcze nie widzieliśmy.

Część posiadaczy słabo oprocentowanych obligacji oszczędnościowych może przychylniej spojrzeć na rynek papierów korporacyjnych, który kwitnie od emisji oferujących około 10 proc. (i więcej) odsetek od pierwszego dnia inwestycji i zależność od stawek WIBOR w kolejnych okresach odsetkowych. W tym tygodniu ruszyły zapisy na papiery Echa, PCC Rokita i HM Inwest. Kusząco prezentują się także dwucyfrowe stopy zwrotu funduszy dłużnych. 

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Podsumowanie tygodnia: Start nowego sezonu

    26 kwietnia 2024
    Po ofercie Marvipolu zapisy uruchomiło Echo Investment, które tym razem zdecydowało się na nieznaczne obniżenie oferowanej marży. Niemal równolegle prowadzone są zapisy MCI Management. Sezon emisji rozkręcił się na dobre i przy dobrym wietrze potrwa przynajmniej do końca roku.
    czytaj więcej
  • Stałokuponowe trzylatki wypierają obligacje antyinflacyjne

    23 kwietnia 2024
    Spadek inflacji, a z nią i kuponów od czteroletnich obligacji oszczędnościowych sprawił, że inwestorzy umorzyli już ponad 40 proc. papierów kupowanych na początku 2022 r. Ich miejsce zajmują prawdopodobnie trzyletnie obligacje o stałym oprocentowaniu.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Ostatnia linia obrony

    19 kwietnia 2024
    Nowe, lokalne szczyty rentowności obligacji skarbowych prezentują się niepokojąco, ale wciąż jeszcze mogą się okazać tylko korektą. Póki co, stopy zwrotu większości funduszy dłużnych pozostają dodatnie i przecena długu może być brana za okazję.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Triumf niewierzących

    12 kwietnia 2024
    Nie jest to codzienna sytuacja. W jednym czasie rentowność obligacji skarbowych spada, a metali szlachetnych zyskuje. W piątek obligacje odbijały, ale metale szlachetne nadal drożały. Triumfują inwestorzy od dawna dostrzegający wyższość aktywów materialnych nad pieniądzem fiducjarnym.
    czytaj więcej