sobota, 01 kwietnia 2023

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Reguła bessy

Emil Szweda | 10 lutego 2023
Z opóźnieniem, ale jednak – inwestorzy powoli dochodzą do wniosku, że mocne dane z amerykańskiego rynku pracy nie pozwolą Fed na zwrot w przewidywalnym terminie. To podbija rentowności obligacji na świecie i podkopuje przekonanie o łatwych zyskach na tym rynku.

2022 r. zapisze się w statystykach jako najgorszy rok dla rynków obligacji, ponieważ podwyżki stóp podniosły rentowności z historycznie niskich poziomów. Przejście z 1 proc. rentowności do 3,5 proc. musi odbić się na wycenach i tak właśnie się stało. Od października obserwujemy jednak odbicie cen (spadek rentowności) oraz liczne publikacje oparte na historycznych statystykach – rynek obligacji po trudnym roku „zawsze” odbijał w kolejnym, a im mocniejszy był spadek (wzrost rentowności), tym silniejsze późniejsze odbicie. I choć argumenty tego rodzaju brzmią mniej więcej jak zapewnienia, że ponieważ nigdy wcześniej susza nie przytrafiła się w dwóch kolejnych latach, więc skoro obecna trwa trzeci rok, to w czwartym na pewno czeka nas sporo opadów, to jednak dla części inwestorów były to rozważania przekonujące. Nawet nasz rząd uplasował w tym tygodniu obligacje dziesięcio- i dwudziestoletnie za 3,5 mld EUR przy popycie na 12 mld EUR. Apetyty inwestorów są więc spore, aczkolwiek 3,945 proc. rentowności za dziesięcioletnie obligacje w EUR to kusząca stawka. Jednak i ona nie byłaby dostatecznie wysoka, gdyby nie rynkowy konsensus zakładający, że inflacja spadnie, a w ślad za nią także stopy procentowe. Jeszcze w tym roku banki centralne miałby zacząć wycofywać się z podwyżek.

Jednak przez ostatnie dni, od publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy w poprzedni piątek, powietrze z tego balonika stopniowo uciekało, aż w środę rentowność niemieckich dziesięciolatek znalazła się na najwyższym poziomie od trzeciego stycznia, a także w pobliżu szczytowych wartości z października i grudnia. Dwuletnie obligacje niemieckie osiągnęły rentowność najwyższą od… 2008 r. Rentowność amerykańskich papierów nie wspięła się jednak aż tak wysoko, zaś w przypadku polskich papierów dziesięcioletnich wciąż można nawet mówić zaledwie o konsolidacji w zakresie 5,7-6,15 proc. i póki nie dojdzie do wybicia nie można niczego przesądzać. Ale warto mieć w pamięci, że nie tylko pozytywny dla posiadaczy obligacji scenariusz jest możliwy. Bo nawet jeśli inflacja zacznie spadać, to jej nominalny poziom niemal wszędzie grubo przewyższa wysokość stóp procentowych i rentowność obligacji. Co oznacza, że pozytywny scenariusz jest i cały czas był uwzględniany przez rynek, natomiast gry na utrwalenie inflacji na wysokim poziomie (tj. przewyższającym cele banków centralnych) jeszcze nie widzieliśmy. W tym scenariuszu obniżek stóp prędko nie zobaczymy, a na razie czekają na nas zapowiedziane podwyżki.

Choć oznacza to korektę wcześniejszych, optymistycznych, założeń, to jednocześnie nie przekreśla szans na zyski na rynku obligacji. Rentowności są wszak dostatecznie wysokie by je oferować i bez wzrostu notowań. Zyski mogą być jednak niższe niż wydawało się optymistom, a na pewno nie można ich nazwać łatwymi do osiągnięcia.

Wyjątkiem są oczywiście zmiennokuponowe papiery oparte o WIBOR. W ich przypadku rentowność zmienia się wraz ze stawkami WIBOR, więc wahania cen odgrywają mniejszą rolę. Z emisją publiczną, tym razem na 50 mln zł, wyszedł Kruk (dwie poprzednie były warte 35 mln zł łącznie), a program emisji na 400 mln zł uchwalił Dom Development. Być może dobre wyniki funduszy z ostatnich miesięcy przełożą się w końcu na poprawę koniunktury także na rynku pierwotnym. Zima na tym rynku trwa już blisko rok, a jak wiadomo, po złym roku musi przyjść lepszy ;-).

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Podsumowanie tygodnia: Mało przekonująca hossa

    31 marca 2023
    Inflacja bazowa w marcu wyniosła 12,2 proc. wobec 12 proc. w lutym i 11,7 proc. w styczniu. Rentowność dziesięcioletnich obligacji jest o połowę niższa i jakoś nie chce spadać. Rynek nie ma pewności, w którym miejscu znajduje polityka pieniężna, tak lokalna jak i w innych krajach.
    czytaj więcej
  • Inflacja rozczarowała

    31 marca 2023
    Według wstępnego odczytu GUS, wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł w marcu o 16,2 proc. r/r wobec oczekiwanych przez analityków 15,9 proc. r/r.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Bez przełomu w notowaniach

    24 marca 2023
    Zmienność notowań obligacji wynika tym razem bardziej z emocji związanych z kondycją sektora bankowego niż z publikacji nowych danych czy decyzji banków centralnych. Obligacje o zmiennym oprocentowaniu prezentują się coraz korzystniej, również dzięki wyższym marżom.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Paniczne zakupy

    17 marca 2023
    Ostatnie dni przyniosły ogromną zmienność na rynku papierów skarbowych, co w gruncie rzeczy oznacza, że inwestorzy po prostu kupowali obligacje po każdym wzroście rentowności. Jednak skala wcześniejszej wyprzedaży długu powoduje, że długoterminowy trend wzrostowy rentowności nie został nawet draśnięty.
    czytaj więcej