czwartek, 25 kwietnia 2024

Newsroom

Rentowności jak przed epidemią

Emil Szweda | 18 marca 2020
Niestety, nie jest to próba zdyskontowania przez rynek długu rychłego zakończenia pandemii koronawirusa, ale czymś wręcz przeciwnym.

Rentowność 10-letnich obligacji niemieckiego rządu wzrosła do -0,24 proc. z 0,9 proc. zaledwie dziewięć dni wcześniej (9 marca obligacje Niemiec osiągnęły rekordowo niski poziom). Po raz ostatni tak niskie notowania niemieckich obligacji obserwowaliśmy w połowie stycznia. W rzeczy samej, w środę rentowność dotarła nawet na krótko do minus -0,2 proc. – poziomu, który powstrzymał wzrost rentowności na początku stycznia.

Rentowność obligacji skarbowych rośnie silnie w całej Europie (w USA także, ale tam nie wzrosła jeszcze do styczniowych maksimów). Brytyjskie papiery dają prawie 0,8 proc. wobec 0,0 proc. na początku miesiąca, rentowność obligacji francuskiego rządu (10-letnich) wspięła się do poziomu najwyższego od maja ub.r., jednoroczne rekordy osiągają rentowności obligacji Włoch, Portugalii itd.

Na wydarzenia z ostatnich kilku dni powinniśmy spojrzeć z nieco szerszej perspektywy. Przede wszystkim przypomnieć sobie, że rentowności obligacji rosły już od sierpnia ub.r., co spowodowane było obawami o rysujące się spowolnienie gospodarcze i możliwość pogorszenia sytuacji finansowej budżetów poszczególnych państw. Spowolnienie oznacza wszak niższe wpływy budżetowe z jednej strony i wyższe wydatki (na pobudzenie gospodarki lub po prostu socjalne) z drugiej, które finansowane mogą być w tej sytuacji przede wszystkim emisjami długu.

Wybuch pandemii zakłócił ten trend, ale nie zmienił logiki, a tylko powiększył skalę problemów. W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy jednak rajd obligacji skarbowych i spadek rentowności do rekordowo niskich poziomów, co związane było z potrzebą znalezienia bezpiecznej przystani. Inwestorzy z rynków akcji przenosili kapitał tam, gdzie jak sądzili, będzie on bezpieczny. Po szaleństwie zakupów, przyszła pora na orzeźwienie.

Możliwa jest więcej niż jedna interpretacja obecnej sytuacji. Jedna z nich, to realizacja zysków z ostatniego rajdu, która ma miejsce w czasie ograniczonej płynności rynkowej. Nie wszystkim udało się zachować zyski, realizacja strat dodatkowo napędziła ruch rentowności w górę. Dodatkowo część uczestników funduszy obligacji mogła zdecydować się na umorzenia jednostek szukując płynności bez realizacji strat (związanych np. ze sprzedażą akcji). Fundusze zmuszone zostały do odsprzedaży obligacji, a kupujących zabrakło. Wreszcie trzecia i najbardziej prawdopodobna interpretacja – inwestorzy zakładają, że gospodarcze bazooki wyciągane w ostatnich dniach przez rządu różnych krajów, oznaczać będą wzrost deficytów i skali zadłużenia (a przypomnijmy, że i bez recesji poziom zadłużenia Włoch czy Francji należał do wysokich), co początkowo wiązać się będzie z emisjami obligacji, a finalnie… Cóż, kto wie, dokąd nas zaprowadzi dalszy wzrost zadłużenia, które już wcześniej osiągnęło monstrualne rozmiary. Skoro jednak czeka nas wzrost zadłużenia (i być może emisji obligacji, o ile ktokolwiek odważy się wyjść na rynek w tych dniach), nie można było dłużej udawać, że rekordowo niskie rentowności obligacji mogą się utrzymywać bez przerwy. Stąd tak dynamiczny wzrost rentowności w ostatnich dniach.

Częściowo presję podaży mogą łagodzić banki centralne, które zapowiedziały skup obligacji z rynku. Sprzymierzeńcem banków jest też spodziewana niska inflacja, która powinna towarzyszyć spowolnieniu gospodarczemu/recesji. Ale to wygaszenie pandemii jest przez rynek najbardziej oczekiwanym sygnałem do zakupów przecenionych w ostatnich dniach aktywów. 

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Stałokuponowe trzylatki wypierają obligacje antyinflacyjne

    23 kwietnia 2024
    Spadek inflacji, a z nią i kuponów od czteroletnich obligacji oszczędnościowych sprawił, że inwestorzy umorzyli już ponad 40 proc. papierów kupowanych na początku 2022 r. Ich miejsce zajmują prawdopodobnie trzyletnie obligacje o stałym oprocentowaniu.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Ostatnia linia obrony

    19 kwietnia 2024
    Nowe, lokalne szczyty rentowności obligacji skarbowych prezentują się niepokojąco, ale wciąż jeszcze mogą się okazać tylko korektą. Póki co, stopy zwrotu większości funduszy dłużnych pozostają dodatnie i przecena długu może być brana za okazję.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Triumf niewierzących

    12 kwietnia 2024
    Nie jest to codzienna sytuacja. W jednym czasie rentowność obligacji skarbowych spada, a metali szlachetnych zyskuje. W piątek obligacje odbijały, ale metale szlachetne nadal drożały. Triumfują inwestorzy od dawna dostrzegający wyższość aktywów materialnych nad pieniądzem fiducjarnym.
    czytaj więcej
  • Raport miesięczny DM NWAI (marzec 2024)

    12 kwietnia 2024
    W marcu obrót na Catalyst osiągnął 307,83 mln zł – poniżej 12-miesięcznej średniej (463,97 mln zł) i aż o 32,1 proc. mniej niż miesiąc wcześniej.
    czytaj więcej