środa, 24 kwietnia 2024

Newsroom

Zapisy na nową emisję Best od 2 marca

Emil Szweda, Obligacje.pl | 01 marca 2017
Podobnie jak w styczniu, w pierwszym dniu zapisów na obligacje nowej emisji papiery oferowane będą po 100 proc. nominału, ale w kolejnych dniach cena emisyjna będzie rosła o 1-2 grosze.

Cena emisyjna rośnie z każdym dniem zapisów, ponieważ obligacje będą oprocentowane od pierwszego dnia emisji. W ten sposób inwestorzy nie będą blokowali środków na nieoprocentowanych rachunkach, lecz zatrudnią pieniądze od razu do pracy (pod warunkiem uzyskania przydziału).



Natomiast od oferty styczniowej, nowa emisja Bestu różni się wartością – ustalono ją na 60 mln zł wobec 30 mln zł oferowanych na początku roku. To największa emisja, jaka Best zaoferował inwestorom indywidualnym (w sierpniu 2015 r. oferta publiczna Best warta była 80 mln zł, ale skierowano ją do inwestorów profesjonalnych). Być może z tego powodu obligacje oferowane będą nie tylko przez DM PKO BP, który samodzielnie uplasował dwie ostatnie emisje Bestu, ale w konsorcjum z DM Alior Banku i DM Banku Handlowego. Sama spółka komentuje rozbudowę oferujących nieco inaczej:

- Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom inwestorów, w szczególności detalicznych, stworzyliśmy konsorcjum dystrybucyjne, aby ułatwić wszystkim zainteresowanym udział w naszej ofercie – powiedział Krzysztof Borusowski, prezes Best, cytowany w komunikacie prasowym.

Zapisy potrwają do 16 marca, chyba, że popyt przekroczy wartość oferty – wówczas mogą one zostać skrócone. W styczniu wartość zapisów przekroczyła wartość emisji pierwszego dnia ich przyjmowania. Z kolei w październiku ub.r., gdy Best oferował obligacje warte 50 mln zł, trzeba było je o tydzień wydłużyć (do dwóch tygodni).

Oprocentowanie ustalono na 3,3 pkt proc. ponad WIBOR 3M, a więc na tym samym poziomie, co w dwóch poprzednich ofertach. Nie zmienił się także okres do wykupu, który ustalono na 4,5 roku.

Na Catalyst notowanych jest 13 serii obligacji Bestu, które na koniec lutego dawały średnio 5,1 proc. rentowności brutto, 4,05 proc. netto, a rzeczywista średnia marża wynosiła 3,35 pkt proc.

Naszym zdaniem

Sukces styczniowej emisji Bestu wyraźnie poprawił postrzeganie obligacji spółki przez inwestorów na Catalyst. W ciągu dwóch miesięcy średnia realna marża (tj. uwzględniająca bieżącą wycenę obligacji) spadła z 3,61 pkt proc. do 3,35 pkt proc. Zakup obligacji Bestu na rynku wtórnym przy perspektywie zarobku wyższego niż ofercie publicznej jest więc trudniejszy, ale wciąż możliwy (warunek ten ostatniego dnia lutego spełniało dziewięć serii).

Rentowność obligacji Best na Catalyst

Źródło: Obligacje.pl
W przypadku serii BST1018 o stałym oprocentowaniu, realną marżę wyznaczyliśmy na podstawie notowań kontraktów na stopę procentową.

Osobną kwestią pozostaje przy tym realna możliwość dokonania transakcji. W lutym obroty obligacjami Bestu wyniosły 3,46 mln zł i były zbliżone do średniej z ostatnich 12 miesięcy (3,2 mln zł), ale wynik ten rozkłada się na 13 serii, z których osiem zanotowało w lutym obrót wart ponad 100 tys. zł (według wartości nominalnej obligacji), a tylko jedna (BSTL320) powyżej 1 mln zł. A te wyniki trzeba jeszcze podzielić na 20 sesji, które zostały przeprowadzone w lutym, by zorientować się, ile obligacji Bestu można było kupić jednym zleceniem, choćby koszykowym. Zazwyczaj jednak więcej serii można określić mianem płynnych - w ostatnich 12 miesiącach 11 z nich miało średnią obrotu powyżej 100 tys. zł, a osiem powyżej 200 tys. zł.

Inwestycje na rynku wtórnym wymagają więc od większychinwestorów sporo cierpliwości, ale może ona zostać nagrodzona uzyskaniem wyższej rentowności, przy krótszym okresie do spłaty obligacji (a więc i przy niższym ryzyku) – w ciągu 12 miesięcy właściciela zmieniły papiery Bestu warte prawie 32 mln zł, jest to więc płynność wystarczająca do ulokowania nawet znacznych kwot..., o ile ma się zamiar zawierać transakcje przez rok. W ostatecznym rozrachunku uzyskanie 10-30 bps dodatkowego zysku brutto oznacza jednak 800-2400 zł wyższego zysku z inwestycji wartej 1 mln zł… Nie można wprost powiedzieć, że dla majętnych inwestorów szukanie okazji – w przypadku papierów Bestu – do wyższego zarobku jest zajęciem nieopłacalnym, ale na pewno jest w ich oczach żmudne.

Inaczej ma się sprawa w przypadku prawdziwie drobnych inwestorów, pragnących ulokować kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. W takim wypadku Catalyst daje spore pole manewru i możliwość sięgnięcia po wyższą rentowność przy np. trzyletniej inwestycji. Płynność jest zaś odpowiednia dla transakcji o tak określonym wolumenie.

Średnia wartość obrotu obligacjami Best w ostatnich 12 miesiącach

Źródło Obligajce.pl. Obliczenia dotyczą nominalnej wartości obligacji.

Więcej wiadomości o Best S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje