Obligacje.pl: W 2017 r. Best zainwestował rekordowe 300 mln zł i zanotował spłaty – również rekordowe – na poziomie 240 mln zł. W ten sposób funkcjonuje dziś cała branża, także podmioty zagraniczne – więcej inwestują niż otrzymują. Ale czy da dysproporcja między inwestycjami i otrzymywaną gotówką kiedyś się skończy?
Krzysztof Borusowski, prezes Best: To jest zarówno moment cyklu koniunktury na rynku, jak i charakterystyka naszego indywidualnego rozwoju. Oba elementy pokrywają się czasowo. Na rynku są dostępne pakiety wierzytelności i jest dostępne finansowanie. Z drugiej strony, to nie jest przecież tak, że ubiegłoroczne spłaty to efekt ubiegłorocznych inwestycji. To są spłaty z naszego portfela, który budowaliśmy przez wiele lat. W pewnym momencie dojdziemy do tego, że nasz portfel będzie na tyle znaczący, że otrzymywane spłaty przekroczą wartość inwestycji, zwłaszcza że nasz główny wskaźnik zadłużenia (dług netto/kapitał własny) utrzymuje się na stabilnym poziomie (1,50 na koniec września 2017 r.). W tej kwestii istotne jest zapewnienie równowagi pomiędzy finansowaniem, a planowanymi spłatami – i w tym obszarze działamy niezwykle starannie. W naszej branży bieżące działania należy zawsze oceniać w dłuższej perspektywie – zwłaszcza w kontekście dokonywanych inwestycji. Efektywność zakupów – czy to w kraju czy za granicą – jest widoczna dopiero po kilku latach. Przy wysokich cenach może okazać się, że nie każdy portfel się zwraca, stąd nasze konserwatywne podejście do inwestycji tak w Polsce, jak i we Włoszech.
Jednym z większych błędów strategicznych według mnie jest finansowanie portfeli instrumentami o krótkim terminie zapadalności, zwłaszcza w okresie niskich stóp procentowych i dobrej koniunktury. Odwrócenie trendu może spowodować gwałtowny spadek ściągalności, wzrost kosztów finansowania, lub nawet całkowite jego odcięcie. Ryzyko jest tym większe, że aktualne ceny zakupu portfeli należą do historycznie najwyższych. Nadmiernie rozbudowane zewnętrzne finansowanie przy wysokich cenach zakupu portfeli sprawia, że nierównowaga pomiędzy zapadalnością długu a wpływami w perspektywie kilku lat może się pogłębiać.
- W kwietniu zapadają obligacje z waszej pierwszej emisji publicznej sprzed trzech lat o wartości 45 mln zł. Z tego co Pan mówi wynika, że zainwestowane pieniądze już do was wróciły i sfinansują wykup obligacji.
- Dokładnie tak jest. My planując finansowanie celowo wybieramy długoterminowe obligacje, tak, aby dopasować je do terminu spłat, które otrzymujemy. Owszem, rynek stał się bardziej konkurencyjny, ceny wierzytelności są wyższe i przez to okres zwrotu kapitału też się wydłużył, ale okres spłaty naszych obligacji również. W ubiegłym roku zainwestowaliśmy 300 mln zł, a rok wcześniej prawie 260 mln zł. Wiadomo, że drugi, trzeci rok po zakupie wierzytelności to okres najwyższych spłat i ten okres jest dopiero przed nami. Jest on skorelowany z zapadalnością naszych obligacji w kolejnych latach. Gdyby dziś odciąć Best od finansowania, przestalibyśmy inwestować, ale dotychczasowe inwestycje zabezpieczają spłatę wcześniej wyemitowanych obligacji.
Niezależnie od tego mamy zaprojektowane wieloletnie programy emisji obligacji – obecnie realizujemy emisję serii T2 – oferujemy atrakcyjne oprocentowanie na warunkach znacznie przewyższających lokaty bankowe – czyli WIBOR 3M powiększony o marżę 3,5 pkt proc., co daje ponad 5,2 proc. w skali roku. Na rynku obligacji jesteśmy od 2010 roku, to jest już nasza 16 emisja i trzeci program publiczny. Obligatariusze doceniają stabilność i rzetelność grupy Best – dlatego liczymy na utrzymanie znacznego popytu także w kolejnych transzach w tym roku.
- Jakiego rzędu inwestycje planujecie w takim razie w tym roku?
- Myślę, że będzie to bardzo ciekawy rok dla branży. Nie spodziewam się zmiany w podaży wierzytelności na rynku pierwotnym, który w Polsce został w ostatnich dwóch latach zdominowany przez jednego gracza. I zastanawiam się, czy ten apetyt na kolejne wierzytelności został już zaspokojony, bo to spowodowałoby ponowną zmianę układu sił na rynku. My zwróciliśmy się w tym czasie w stronę wierzytelności telekomunikacyjnych i okazało się to dobrą decyzją, jesteśmy zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy w tym obszarze w ostatnich miesiącach. Nie wykluczałbym też, że ożywi się rynek wtórny i sam jestem ciekaw, jak wydarzenia w tym roku się potoczą, ale – powtórzę – wiele wskazuje na to, że będzie to szczególnie interesujący okres.
- Nie wspomniał Pan o rynku włoskim, gdzie właśnie odstąpiliście od dwóch transakcji. Czy to nie jest aż tak atrakcyjny rynek, jak wam się wcześniej wydawało?
- Przeciwnie. To atrakcyjny, kilkukrotnie większy od naszego rynek, pełen możliwości, szans, ale i ryzyka. Wycofaliśmy się z dwóch transakcji, bo nie spełniały naszych oczekiwań, nie otrzymaliśmy dostatecznie dużo argumentów za ich zakupem. My przecież nie mieliśmy i nie mamy przymusowej sytuacji. Chcemy inwestować, ale w takie pakiety, na których wiemy, że zarobimy najwięcej. Przez „my” mam na myśli również właścicieli firmy. Proszę pamiętać, że my (Krzysztof Borusowski i Marek Kucner mają dominujący udział w akcjonariacie Bestu – przyp. red.) inwestujemy własne pieniądze i jesteśmy w kolejce po ich zwrot na końcu, dopiero po zaspokojeniu obligatariuszy. To nas odróżnia od innych firm, nie kierujemy się bonusami i chęcią powiększenia aktywów. My każdą złotówkę wydajemy tak, jakby pochodziła z mojego portfela, choć oczywiście działalność finansujemy także długiem. To jest chyba najlepsza gwarancja staranności naszego działania. W zapowiedziach na miniony rok zakładaliśmy, że zainwestujemy we Włoszech 10-20 mln euro, zainwestowaliśmy 12 mln euro, więc wszystko się zgadza. Te pakiety, które kupiliśmy spełniają nasze oczekiwania, nie przewidujemy przeszacowania ich wartości.
- A co z innymi rynkami?
- Oczywiście naszą ekspansję wstrzymuje nieco nasza wcześniejsza inwestycja w akcje Kredyt Inkaso, bo to miał być nasz element synergii dla zagranicznych inwestycji. Interesują nas kraje południa Europy jak Hiszpania, Portugalia i Grecja, ale biorąc pod uwagę naszą skalę działania, nie uważam, że musimy koniecznie budować biznes na wszystkich tych rynkach jednocześnie na wielką skalę.
- Nie może Pan jeszcze powiedzieć jakim wynikiem zakończyliście 2017 r., ale proszę zdradzić, czy na ostateczny wynik znaczny wpływ wywarły przeszacowania portfeli?
- Zaprezentujemy wyniki finansowe w marcu, ale przypomnę, że w przeszłości musieliśmy dokonać przeszacowań portfeli w górę (czyli zwiększenia ich wartości), ponieważ zachowywały się one zdecydowanie lepiej od założeń. Tę sprawę zamknęliśmy w ubiegłym roku. Wyniki po trzech kwartałach to potwierdzają i w pewien sposób odpowiadają na Pańskie pytanie.
- W ostatnich tygodniach w środowisku coraz więcej mówi się o możliwych obostrzeniach względem publicznych emisji obligacji, które może zastosować Komisja Nadzoru Finansowego.
- Powiedziałbym tak – bezpieczeństwo, to ważna sprawa i nie wolno jej bagatelizować. Ale nadmiar regulacji też może zaszkodzić. W przypadku naszej branży proszę sobie wyobrazić czym skutkowałoby odcięcie jej od finansowania. Na nasze miejsce natychmiast wejdą gracze zagraniczni. Tyle mówi się dziś o narodowości kapitału, o tym, że system bankowy został zbudowany przez zagranicznych inwestorów i trzeba go było repolonizować. W przypadku wierzytelności rynek udało się oprzeć na krajowym kapitale i teraz mamy go oddać? Windykacja pełni kluczową rolę w gospodarce. Jak wyglądałyby transakcje, gdyby istniało przekonanie, że zobowiązań nie trzeba by było regulować, a wszyscy żądaliby zapłaty za towar z góry? Windykacja jest gospodarce potrzebna i lepiej, aby pozostała w rękach rodzimego kapitału. Natomiast organy nadzorcze powinny reagować w przypadku konkretnych nieprawidłowości – co nie oznacza, że takie sytuacje dotyczą całej branży. Wręcz przeciwnie – etyka wśród czołowych graczy na rynku jest niezwykle istotna, a pojedyncze sytuacje szkodzą całemu sektorowi. Dlatego powinny być jak najszybciej wyjaśniane, wraz z konsekwencjami przewidzianymi przez prawo.
- Dziękuję za rozmowę.
INFORMACJE O PRZETWARZANIU TWOICH DANYCH OSOBOWYCH
Administratorem Twoich danych osobowych przekazywanych podczas rejestracji w serwisie Obligacje.pl, jest: Obligacje.pl sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Złota 59, 00-120 Warszawa, KRS nr 0000394325.
Możesz skontaktować się z nami za pośrednictwem poczty elektronicznej (bok@obligacje.pl) lub telefonicznie (022 110-03-67). Kontakt telefoniczny dostępny jest od poniedziałku do piątku, w godzinach od 10:00 do 16:00.
Cele i podstawa przetwarzania Twoich danych osobowych
Twoje dane osobowe gromadzimy jednorazowo, wyłącznie gdy zakładasz konto i/lub dokonujesz zakupu Usług Płatnych w serwisie Obligacje.pl.
Twoje podstawowe dane osobowe
Gdy zakładasz konto w serwisie Obligacje.pl, gromadzimy jedynie te dane osobowe, które są niezbędne dla prawidłowego świadczenia przez nas usług i wykonania umowy, czyli:
Twoje dane, o których mowa powyżej, przetwarzamy wyłącznie po to, abyśmy mogli wywiązać się z zawartej z Tobą umowy o świadczenie usług, gdy korzystasz z serwisu Obligacje.pl.
Dane osobowe przetwarzane w celu dostarczania Ci informacji o wskazanych przez Ciebie emitentach oraz obligacjach
Jeżeli na swoim koncie wskażesz listę emitentów oraz obligacji, które chcesz obserwować będziemy na Twój adres e-mail przesyłać powiadomienia wraz z aktywnym linkiem dotyczące zmiany notowań wskazanych obligacji, ważnych dat z nimi związanych oraz nowych informacji w serwisie Obligacje.pl o wskazanym emitencie. Te dane przetwarzamy po to, abyśmy mogli wywiązać się z zawartej z Tobą umowy o świadczenie usług, gdy korzystasz z serwisu Obligacje.pl i decydujesz się na korzystanie z takich usług.
Jeśli będziesz chciał zrezygnować z otrzymywania powiadomień, w każdej chwili możesz anulować subskrypcję, wycofując odpowiednie zgody w panelu konfiguracyjnym Twojego konta. Jeśli wolisz, swoje żądanie możesz przesłać nam pocztą elektroniczną lub też zgłosić je telefonicznie.
Dane osobowe przetwarzane w celu dostarczania Ci informacji o aktualnych ofertach
Jeśli wyraziłeś na to zgodę, zaznaczając odpowiednie pole w formularzu rejestracyjnym lub panelu konfiguracyjnym Twojego konta, od czasu do czasu będziemy na Twój adres e-mail przesyłać informacje o aktualnych publicznych emisjach papierów wartościowych, a także informacje o nowościach w serwisie Obligacje.pl.
Także i taką zgodę możesz cofnąć w każdym czasie, korzystając z odpowiedniej opcji w panelu konfiguracji konta. Jeśli wolisz, swoje żądanie możesz przesłać nam pocztą elektroniczną lub też zgłosić je telefonicznie. Wycofanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonaliśmy na podstawie Twojej zgody przed jej wycofaniem.
Wyrażenie przez Ciebie zgody na przetwarzanie danych osobowych w tym zakresie jest dobrowolne i nie stanowi warunku założenia konta w serwisie.
Jak długo przechowujemy Twoje dane osobowe?
Twoje dane przetwarzamy tylko tak długo, jak to niezbędne – co oznacza, że usuniemy je, gdy zlikwidujesz swoje konto w serwisie Obligacje.pl bądź w inny sposób rozwiążesz z nami umowę o dostęp do serwisu.
Kto ma dostęp do Twoich danych osobowych?
Do Twoich danych osobowych mamy dostęp wyłącznie my, w tym nasi upoważnieni pracownicy.
Dane te mogą być ponadto przetwarzanie przez naszych współpracowników, którzy świadczą usługi na naszą rzecz, w szczególności w zakresie obsługi księgowej, obsługi IT lub hostingu.
Jeżeli korzystasz z płatności elektronicznych lub kartą płatniczą, możemy udostępniać Twoje dane w zakresie niezbędnym do dokonania płatności firmom obsługującym płatności w serwisie.
Jeżeli wyraziłeś na to zgodę i korzystasz z konta bezpłatnego, niektóre Twoje dane możemy udostępniać naszym partnerom, którymi są współpracujące z nami domy i biura maklerskie, a także krajowe podmioty przeprowadzające prywatne emisje obligacji.
Twoje prawa
W związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych przez serwis Obligacje.pl przysługują Ci różnorodne prawa, o których chcielibyśmy poinformować poniżej.
Wszelkie żądania związane z Twoimi prawami możesz zgłosić nam za pośrednictwem poczty elektronicznej (bok@obligacje.pl) lub poczty tradycyjnej (na adres wskazany powyżej).
Chcemy prawidłowo zabezpieczyć Twoje dane, dlatego też przed wykonaniem Twoich poleceń zastrzegamy sobie możliwość zadania Ci dodatkowych pytań, aby potwierdzić Twoją tożsamość.
Masz prawo dostępu do Twoich danych osobowych
Przysługuje Ci prawo dostępu do treści Twoich danych osobowych, a także prawo do uzyskania potwierdzenia, czy dane te są przetwarzane.
Ponadto w każdej chwili możesz zwrócić się do nas o następujące informacje:
Przysługuje Ci również prawo uzyskania kopii Twoich danych osobowych. Pierwszą taką kopię wydamy Ci bezpłatnie.
Masz prawo żądania sprostowania Twoich danych osobowych
Dbamy o to, by Twoje dane były poprawne i kompletne. Jeśli mimo tego stwierdzisz, że tak nie jest – powiedz nam o tym. W każdym momencie przysługuje Ci prawo sprostowania lub uzupełnienia danych.
Masz prawo żądania ograniczenia przetwarzania Twoich danych osobowych
W pewnych przypadkach możesz żądać, by przetwarzanie Twoich danych osobowych zostało przez nas ograniczone wyłącznie do ich posiadania:
Masz prawo żądania usunięcia Twoich danych osobowych
W pewnych przypadkach możesz żądać, by zgromadzone przez nas Twoje dane osobowe zostały usunięte. Prawo to przysługuje Ci, gdy:
Masz prawo wnieść sprzeciw wobec przetwarzania Twoich danych osobowych
Przysługuje Ci prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych. Sprzeciw ten będzie uzasadniony, jeśli jego podstawą będą przyczyny związane z Twoją szczególną sytuacją.
Możesz również wnieść sprzeciw, jeśli Twoje dane osobowe wykorzystywane były przez nas dla celów marketingu bezpośredniego.
Masz prawo przenosić Twoje dane osobowe
Masz prawo żądać, by Twoje dane osobowe podane przy rejestracji w serwisie zostały Ci przez nas wydane w ustrukturyzowanym, nadającym się do odczytu maszynowego i powszechnie używanym formacie.
Możesz przesłać te dane innemu administratorowi bez jakichkolwiek przeszkód z naszej strony.
Możesz również zwrócić się do nas o przekazanie Twoich danych wprost innemu administratorowi – wykonamy to, o ile tylko będzie to technicznie możliwe.
Prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego
Dokładamy najwyższych starań, by zapewnić najpełniejszą ochronę Twoich danych osobowych zgodnie z przepisami obowiązującego prawa.
Jeśli mimo to uznasz, że przetwarzamy Twoje dane osobowe niezgodnie z prawem, przysługuje Ci prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
W przypadku Polski organem nadzorczym jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Możesz jednak wnieść skargę również do organu nadzorczego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, które jest miejscem Twego zwykłego pobytu, miejscem pracy lub miejscem popełnienia domniemanego naruszenia prawa.
Nie profilujemy
Twoje dane osobowe przetwarzamy w sposób zautomatyzowany. Nie stosujemy jednak profilowania.
Kontakt z nami
Jeśli jakiekolwiek informacje przedstawione powyżej wydają Ci się niejasne, chętnie udzielimy dodatkowych wyjaśnień. Wszelkie pytania związane z polityką prywatności prosimy kierować pocztą elektroniczną (bok@obligacje.pl) lub pocztą tradycyjną (na adres wskazany powyżej).