sobota, 30 listopada 2024

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Kolejny atak popytu

Emil Szweda | 29 listopada 2024
Po raz trzeci na przestrzeni trzech tygodni rentowność naszych dziesięciolatek próbuje przejść przez poziom 5,5 proc., czemu towarzyszy także spadek rentowności na rynkach globalnych. Inwestorzy dyskontują przyszłe obniżki stóp, co może nie jest dobrą wiadomością dla gospodarki, ale dla inwestorów z obligacjami w portfelach - jak najbardziej.

Perspektywom rynku obligacji poświęcono jeden z paneli dyskusyjnych XI Kongresu Obligacji Korporacyjnych. Jednomyślności nie było, ale większość panelistów zakładała, że do obniżek stóp dojdzie, w większej skali w Europie niż w USA (wprowadzenie ceł może podbić inflację), co w końcu zmusi do decyzji także i naszą Radę Polityki Pieniężnej. Sugerowaną strategią na ten czas jest zakup papierów o długim terminach zapadalności i sięgnięcie po zyski ze wzrostu notowań (spadku rentowności). I rzeczywiście, taki właśnie obrazek widzimy na rynkach w ostatnich dniach. Inwestorzy za nic mają groźby Kremla, być może liczą na szybki koniec wojny po zaprzysiężeniu Donalda Trump na prezydenta USA, być może widzą jeszcze inne przyczyny, takie jak zapowiadany wzrost wydobycia ropy w USA i spadek jej notowań, być może kierują się topniejącą utratą wartości rubla, która może skłonić włodarzy Kremla do negocjacji skuteczniej niż dozbrojenie Ukrainy. Jakiekolwiek nie byłyby motywy, rentowność naszych dziesięciolatek spadła do 5,5 proc. i już po raz trzeci w tym miesiącu próbuje przebić się przez tę umowną barierę. Towarzyszy temu rajd na południe rentowności obligacji niemieckich (2,1 proc. za dziesięciolatki) i widoczne też umocnienie papierów francuskich (2,9 proc.). Rynek dostrzega różnicę w sytuacji Francji i Niemiec, ale skoro kierunek ruchu jest ten sam, to nie jest to jeszcze alarmujące rozwarstwienie. Również rentowność amerykańskich dziesięciolatek (4,2 proc.) spadła do najniższego poziomu od miesiąca - rynek przestał się bać nieobliczalności Trumpa, a zaczął mu kibicować. Jak zwykle na rynku, nie można niczego przesądzić, ale czytelniejszego zwrotu nastrojów (wzrost rentowności po wyborach i ich spadek do końca miesiąca) nie będzie. Globalny rynek długu gra na umocnienie obligacji. 

Wchodzimy w ostatni miesiąc roku, w którym powoli tradycją staje się zagęszczenie ofert publicznych. Do trwającej wciąż emisji Bestu dołączyły Marvipol oraz dwie emisje dostępne szeroko, ale na bazie memorandów informacyjnych (a nie prospektów) czyli tzw. małe emisje publiczne. Pieniądze od inwestorów zbiera rozpoznawalny już na rynku art.Locum oraz mnie znany Adatex, który przyciąga uwagę i kuponem (6 pkt proc. marży) i bogatym pakietem zabezpieczeń. Lecz są też inne powody, by wzmacniać poczucie bezpieczeństwa inwestorów. Z naszych informacji wynika, że nie są to bynajmniej ostatnie oferty w tym roku, co ma jednak i ciemniejszą stronę. Pozyskiwanie środków przez emitentów przed końcem roku może oznaczać zmniejszenie liczby ofert w roku przyszłym. Szczególnie ta uwaga dotyczy emisji na bazie prospektów. Obecną emisją Marvipol zamyka program publicznych emisji, Bestowi zostanie do wykorzystania miejsce na jedną ofertę i przedstawiciele spółki zapowiedzieli, że w przyszłym roku ich uwagę może pochłonąć ewentualna fuzja z Kredyt Inkaso. Na placu boju pozostanie Kruk, PragmaGo i Victoria Dom, której KNF zatwierdziła właśnie prospekt oraz Cavatina Holding i Olivia Centre. Inwestorzy nie mogą liczyć na powrót Echa Investment, bo przedstawiciele spółki zapowiedzieli już, że nie są zainteresowani jakimikolwiek emisjami w przyszłym roku. Ghelamco sprzedało Warsaw Unit za 280 mln EUR i w najbliższym czasie pewnie nie będzie potrzebowało nowych środków. 

Być może pewna przerwa w natężeniu liczby emisji publicznych okaże się potrzebna. Gospodarka wchodzi w okres spowolnienia, a koszty odsetkowe uciskały przedsiębiorstwa wystarczajaco długo, by wpłynąć na ich wyniki i bilanse. Kolejne raporty kwartalne potwierdzają wzrost wskaźników zadłużenia, a czasem także spadek wskaźników płynności. Emitenci powinni teraz wykazać, że potrafią radzić sobie z obciążeniami, zanim znów ruszą na rynek.

Więcej wiadomości kategorii Komentarze