poniedziałek, 6 października 2025

Newsroom

Podsumowanie tygodnia: Rząd tworzy monopol

Emil Szweda, Obligacje.pl | 7 września 2018
Kontrowersje, który wzbudził pomysł fundowania rekompensat inwestorom indywidualnym wprowadzonym w błąd przez oferujących, są niczym wobec przyjętego już przez rząd programu zmonopolizowania ewidencji obligacji.

Propozycja stworzenia funduszu rekompensat dla osób wprowadzonych w błąd w procesie oferowania obligacji podobała się chyba tylko jej twórcy (i potencjalnym beneficjentom), dlatego rząd nie zajmował się nią wcale. Ale przeszła obowiązkowa dematerializacja obligacji oraz ich rejestracja (ewidencja) w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Wielu uczestnikom rynku ten pomysł się nie podoba, mówią wręcz o ryzyku załamania obligacji korporacyjnych w Polsce. Tak źle może nie będzie, ale na pewno stworzenie monopolisty, na którego rynek nie ma w dodatku żadnego wpływu, ma swoje ciemne strony.

Po pierwsze, sam fakt powołania monopolu nikomu nie służy (poza samym monopolistą rzecz jasna). Lepiej jest, by istniała w tym obszarze (i w każdym innym) możliwie najszersza konkurencja. Obecnie ewidencję papierów wartościowych mogą prowadzić i banki i domy maklerskie posiadające odpowiednią licencję. Co więcej, robią to lepiej niż KDPW, bo są w stanie rozksięgować obligacje w dniu ich przydziału. Opóźnienie kilku tygodni (a tyle trwa proces rejestracji w Depozycie) może mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza gdyby w międzyczasie emitent obligacji zbankrutował. A brak też sygnałów o tym, by dotychczasowi uprawnieni do prowadzenia ewidencji, splamili się „zgubieniem” obligacji w rejestrach.

Skoro celem jest stworzenie centralnego rejestru emisji obligacji, można go osiągnąć łatwiej, bo prostu nakładając obowiązek sprawozdawczy na organizatorów emisji obligacji. Rejestr taki nie musi być wcale jawny, ani nawet nie powinien być, bo nie w każdej sytuacji informacja o przeprowadzeniu emisji obligacji jest korzystna dla emitenta. Np. świadomość zbliżania się daty wykupu obligacji może prowokować jego kontrahentów do zmiany zachowania w obszarze regulacji zobowiązań.

Sam pomysł obowiązkowej dematerializacji uderza w bardzo małe emisje, ale rzeczywiście w pewien sposób chroni indywidualnych inwestorów, skoro wprowadza instytucję agenta emisji. Rzecz w tym, że tylko mała część prywatnych emisji jest adresowana do inwestorów indywidualnych. Po drugie, ustawa o obligacjach nie zezwala na obrót obligacjami zdematerializowanymi, jeśli minął termin ich wykupu. Nie bardzo wiadomo dlaczego, ponieważ umożliwienie takich transakcji mogłoby zaowocować powstaniem wyspecjalizowanych podmiotów skupujących przeterminowane obligacje i próbujących dojść swoich praw przed sądami. Wyobraźmy sobie, że wyspecjalizowany fundusz proponuje posiadaczom obligacji GetBack 20 proc. za obligację i ich posiadacze mogą wybrać, czy dostać gotówkę dziś, czy czekać na 31 proc. w ratach przez osiem lat. Dziś nikt takiej kontrpropozycji im nie złoży, uniemożliwia to prawo. Po terminie zapadalności można jednak handlować obligacjami w formie papierowej i to twórcy ustawy o obligacjach sprawili, że takie papierowe emisje wciąż są przeprowadzane. Poniekąd przyczynili się też w ten sposób do powstania afery GetBacku (GetBack wydawał bowiem również obligacje papierowe, zresztą te rejestrowane w KDPW w niczym inwestorów nie ochroniły). Warto więc zastanowić się kilka razy nad skutkami proponowanych zmian prawnych, bo czasem mają się nijak do założeń. Marna pociecha, że wiadomo będzie kogo winić.

Więcej wiadomości o Capitea S.A. (d. GetBack S.A.)

Więcej wiadomości kategorii Komentarze

  • Podsumowanie tygodnia: Zero defaultów, mniej emisji

    3 października 2025
    Od trzech lat na Catalyst nie zanotowaliśmy żadnego defaultu i obliczany przez nas Index Default Ratio po raz drugi w historii spadł do zera. Jest szansa, że tym razem ten komfortowy stan utrzyma się dłużej niż przez jeden kwartał.
    czytaj więcej
  • Wrześniowa inflacja delikatnie lepiej od prognoz

    30 września 2025
    Według szybkiego szacunku GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych rosły we wrześniu o 2,9 proc. r/r.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: W gorsecie spreadów

    26 września 2025
    Obniżki stóp procentowych przełożyły się na spadek stawek WIBOR i oprocentowanie obligacji oszczędnościowych, ale nie na rentowność długoterminowych obligacji skarbowych. W efekcie atrakcyjność tych ostatnich wzrosła, co może mieć wpływ nawet na rynek kredytów.
    czytaj więcej
  • Podsumowanie tygodnia: Nowa kategoria

    19 września 2025
    Oprocentowanie detalicznych listów zastawnych PKO BH nie może być zbyt wysokie, jeśli mają spełnić swoje główne zadanie. Ich najważniejszą zaletą będzie możliwość upłynnienia papierów w dowolnym niemal momencie, w dowolnej niemal ilości. O ile zapowiedzi pokryją się z rzeczywistością.
    czytaj więcej