piątek, 26 kwietnia 2024

Newsroom

Best podniósł marżę w nowej emisji, oferuje dyskonto

ems | 01 lutego 2016
Zapisy rozpoczną się 4 lutego od ceny 99,77 proc. (zł). Decydować będzie kolejność składania zapisów, a do konsorcjum oferujących włączono DM PKO BP.

Same zapisy potrwają do 17 lutego (tego dnia cena emisyjna wyniesie już 99,97 proc.), przydział nastąpi dwa dni później, ale dzień emisji ustalono dopiero na 4 marca. Lecz środki inwestorów oprocentowane będą już od dnia przydziału. „Rozwiązania te (oferowanie dyskonta w cenie emisyjnej i oprocentowanie środków od dnia przydziału obligacji – red.) całkowicie niwelują skutki tzw. okresu bezodsetkowego, czyli okresu od złożenia zapisu, do dnia emisji” – napisano w komunikacie prasowym. Innymi słowy, od dnia opłacenia zapisów, środki inwestorów będą już pracowały.

W nowej emisji Best oferuje inwestorom 3,8 pkt proc. marży ponad WIBOR3M – tyle samo co w pierwszej emisji publicznej przeprowadzonej niemal dwa lata temu i o 0,5 pkt proc. marży więcej niż w ostatniej emisji publicznej skierowanej do detalicznych inwestorów, przeprowadzonej rok temu. Są to – tak jak w trzech poprzednich emisjach plasowanych wśród detalicznych inwestorów – papiery czteroletnie. Wartość składanego zapisu nie może być niższa niż 100 zł, ani wyższa od 40 mln zł – maksymalnej wartości emisji.

Cel emisji nie został określony, ale napisano, że pieniądze mogą zostać przeznaczone na finansowanie i refinansowanie nabycia pakietów wierzytelności, certyfikatów inwestycyjnych lub akcji w innych podmiotach z branży windykacyjnej. To ostatnie zdanie jest o tyle istotne, że mimo różnicy zdań, co do parametrów połączenia Bestu z Kredyt Inkaso, Best nadal jest zainteresowany przejęciem wrocławskiego rywala. Jednak zgodnie z wypowiedzią prezesa Best, celem jest raczej finansowanie zakupów pakietów wierzytelności.

- (…) sukcesywnie zwiększamy skalę działalności, inwestując w portfele wierzytelności zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio – na rynku wtórnym. W tym roku także zamierzamy być aktywnym graczem na rynku obrotu wierzytelnościami – powiedział Krzysztof Borusowski, cytowany w komunikacie prasowym.

Aby dokończyć program publicznych emisji obligacji Best musiałby uplasować papiery za 90 mln zł, a przedstawiciele spółki zapowiadali, że mają zamiar zrealizować cały program w I kwartale tego roku, przy czym część emisji może zostać skierowana do inwestorów instytucjonalnych. Niewykluczone, że z ostateczną decyzją co do kolejnej emisji, Best poczeka do wyników oferowanej od czwartku serii L2.

W obrocie na Catalyst znajduje się sześć serii obligacji Bestu, z czego pięć uplasowano w ramach trwającego programu publicznych emisji. Ich rentowności wynoszą 5,2-5,8 proc. brutto i są o kilkadziesiąt punktów bazowych niższe w przypadku emisji obejmowanych przez instytucje.

Naszym zdaniem

Wcześniej wskazywałem, że Best w nowej emisji zaoferuje wyższą marżę niż przed rokiem, ale zakładałem, że będą to okolice 3,5-3,6 pkt proc. ponad WIBOR3M. Wyższa marża czyni ofertę Bestu rzecz jasna korzystniejszą, ale nie ma nic za darmo.

Wyższa marża wynika nie tylko z nieporozumień wokół fuzji Bestu z Kredyt Inkaso, czy czynników zewnętrznych, o których pisałem w prognozie dla Catalyst na 2016 r. (spodziewając się m.in. wzrostu oferowanych kuponów), lecz także ze wzrostu zadłużenia samego Bestu.

W ostatecznych warunkach emisji napisano, że zobowiązania ogółem wyniosły na koniec roku 487,6 mln zł, w tym zobowiązania finansowe 476,3 mln zł. To wzrost odpowiednio o 19 proc. i 21,7 proc. w porównaniu do końca września. Na ich podstawie można zakładać, że wskaźnik ogólnego zadłużenia wzrósł na koniec roku do 0,63 wobec 0,53 na koniec 2014 r.  (na podstawie zadłużenia na koniec 2014 r. szacowano warunki emisji sprzed roku). Zapewne wzrósł także wskaźnik zadłużenia kapitału własnego, choć o tym przekonamy się po publikacji pełnego raportu rocznego (21 marca).

Nie jest więc przypadkiem, ani tylko ukłonem w stronę inwestorów podniesienie marży o 50 pkt bazowych. Porównywanie warunków emisji do emisji sprzed dwóch lat (kupon jest taki sam) pod kątem kondycji samego Bestu byłoby błędem – od tego czasu istotnie zmieniły się warunki na całym rynku.

Inwestorzy na Catalyst dobrze przyjęli warunki emisji Bestu, w poniedziałek rano widoczny jest wzrost ofert oraz notowań obligacji Bestu z publicznych emisji. Co prawda wciąż to rynek wtórny daje korzystniejszą ofertę cenową, ale jest on płytyki i inwestorzy, którzy chcieliby zaangażować w papiery Bestu większe kwoty, mogą mieć problem z utrzymaniem obecnych cen.

Biorąc to pod uwagę, oraz włączenie DM PKO BP do konsorcjum oferujących, sądzę, że emisja Bestu bez trudu znajdzie amatorów. Warto podkreślić, że PKO BP dotąd brał udział w publicznych emisjach takich firm jak GPW, Orlen czy Echo (wszystkie zakończyły się pełnym powodzeniem), stawiając za każdym razem na jakość emitentów, co powoduje, że jego oferty cieszą się dużym zaufaniem wśród inwestorów.

Więcej wiadomości o Best S.A.

Więcej wiadomości kategorii Emisje